Panna młoda zażartowała w czasie ślubu. Urzędnik natychmiast przerwał uroczystość

W czasie ślubu cywilnego w Wenezueli doszło do niecodziennej sytuacji. W amym środku trwającej uroczystości panna młoda postanowiła zażartować. Mimo że goście się roześmiali, urzędnik z kamienną twarzą natychmiast przerwał ceremonię. Nagranie z całego zajścia jakiś czas temu pojawiło się na TikToku.

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Nagranie przedstawiające niecodzienne zdarzenie na ślubie cywilnym w Wenezueli obecnie bije rekordy popularności - na TikToku ma już ponad 7 mln wyświetleń. Filmik przedstawia moment, w którym panna młoda postanawia zażartować po usłyszeniu pytania od urzędnika. Wówczas nie spodziewała się jednak konsekwencji swojego zachowania. 

Zobacz wideo Karolina Pisarek zdradza nam, że spędziła nietypowo rocznicę ślubu w... fast foodzie

Panna młoda chciała zażartować. Uroczystość przerwano 

Na początku wszystko szło zgodnie z planem. Para młoda i zaproszeni goście szeroko się uśmiechali, a urzędnik prowadził całą ceremonię zgodnie z protokołem. W pewnym momencie zwrócił się do pana młodego: "Panie Danilo, czy z własnej i nieprzymuszonej woli chce pan pojąć Miriam za żonę?". Mężczyzna bez chwili wahania odpowiedział "tak". 

Wówczas z takim samym pytaniem urzędnik zwrócił się do panny młodej, która postanowiła na moment odejść od oficjalnej konwencji uroczystości i zażartować. "Pani Miriam, czy z własnej i nieprzymuszonej woli chce pani pojąć za męża Danilo?" - zapytał urzędnik. Kobieta w pierwszej chwili rzuciła krótkim "nie", zachichotała i niemal natychmiast zmieniła odpowiedź na "tak". Mimo że zgromadzeni goście się roześmiali - urzędnik uznał, że tego typu zachowanie jest niedopuszczalne. Poważnym tonem oznajmił, że nie można tak żartować. 

Urzędnik przerwał uroczystość. Miał do tego prawo?

Przeprosiny i tłumaczenie się stresem i silnymi emocjami w związku ze ślubem nie pomogły. Uroczystość została przerwana. - Nie ma przeprosin. Niestety dziś nie będziemy mogli dokończyć uroczystości. Proszę zgłosić się do sekretariatu i ustalić inną datę - powiedział urzędnik. Po chwili oddał im również pudełeczko z obrączkami, wyjaśniając zaskoczonej parze, że w tym momencie pozostaje im jedynie wziąć ślub kiedy indziej.

Co ciekawe, jak wyjaśnia na TikToku wenezuelski prawnik, Fernando Jose Arias, urzędnik miał prawo do przerwania uroczystości w takiej sytuacji - żarty podczas ślubu nie powinny bowiem mieć miejsca. Niektórzy internauci są jednak innego zdania, a pod postem wybuchła burzliwa dyskusja. "Uważam, że mimo wszystko powinien przymknąć na to oko. Przecież to był tylko niewinny żart..." - napisał jeden z komentujących. 

Więcej o: