Jest świadkową do wynajęcia. Dostała maila. "Panna młoda przyłapała swoją przyjaciółkę na..."

Jen Glantz jest świadkową na zamówienie. Opublikowała na TikToku nagranie, w którym opowiada, jak nieznajoma poprosiła ją o zostanie druhną. Okazało się, że przyłapała swoją przyjaciółkę na flirtowaniu z panem młodym.

Więcej wiadomości przeczytasz na Gazeta.pl.

Użytkownicy TikToka znają ją jako @bridesmaidforhire. Jen Glantz pochodzi z Nowego Jorku i jest jedną z niewielu osób na świecie, które są "świadkową na zamówienie". Kobieta zarabia około 800 dolarów za wesele. Panny młode płacą jej za wspólne pozowanie do zdjęć i pomoc w panowaniu nad chaosem w czasie wesela. Jedno z jej nagrań zyskało 159 000 reakcji. Ujawniła w nim, jaką wiadomość dostała od nieznajomej.

Zobacz wideo Marcelina Zawadzka o narzeczeństwie. Jest pewna partnera na 100%. Zaprosi na ślub gwiazdy?

"Panna młoda przyłapała swoją przyjaciółkę"

Sytuację, którą opisała w mailu zrozpaczona panna młoda, niejednokrotnie widzieliśmy w filmach. Mało kto spodziewał się jednak, że może wydarzyć się w prawdziwym życiu. - Właśnie dostałam maila od panny młodej, która chce mnie zatrudnić jako "druhnę na wynajem" na swój ślub w przyszłym tygodniu. Przyłapała swoją najlepszą przyjaciółkę na flirtowaniu z jej narzeczonym i usunęła ją ze swojego życia - relacjonowała w nagraniu.

To nowość, bo dotychczas klientki zwracały się do niej w trzech sytuacjach: jeśli nie miały bliskich przyjaciółek, jeśli przyjaciółki nie potrafiły im pomóc i potrzebowały profesjonalistki, albo jeśli organizowały cichy ślub bez znajomych i rodziny. Jen przyznała, że czasem panny młode za bardzo angażują się w relację i zapominają, że jest wynajęta tylko na jeden wieczór. Zerwanie kontaktu, to najtrudniejsze, co musi robić.

"Ta praca uświadomiła mi, że nie ma czegoś takiego jak bratnia dusza"

Pomimo tego, że tak potoczyła się jej kariera, Jen nienawidzi ślubów. - Ta praca uświadomiła mi, że nie ma czegoś takiego jak bratnia dusza - mówiła w jednym z wywiadów. Jak dodała, "w życiu chodzi o znalezienie osoby, która będzie cię znosić, a ty będziesz ją znosić". W czasie większości wesel kobieta musi radzić sobie z niewygodnymi sytuacjami. "Jestem tam, żeby prosić DJ o zmianę piosenki, gdy nie podoba się młodej, albo pomagać jej, kiedy teściowa doprowadza ją do szału" - wyliczała.

Więcej o: