Ewa Tylecka w 1995 roku, w wieku 22 lat zdobyła koronę "najpiękniejszej Polki", tym samym stając się Miss Polonia. Lecz to nie wszystkie tytuły modelki, gdyż na swoim koncie ma także tytuły wicemiss Globe 1998, Miss Elegancja, Miss Słowianka 1996, Miss Gracja czy wicemiss American Dream Calendar Girl z 1998 roku. Cała Polska zachwycała się jej urodą, a jej kariera rozwijała się w zawrotnym tempie. Tylecka zrezygnowała jednak z kariery w rodzimym kraju i wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Obecnie mieszka na Bahamach.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Miss Polonia 1995 w 2000 roku po raz pierwszy została mamą. Na świecie pojawiła się jej córka - Julia Tychoniewicz. Ewa Tylecka, gdy zdecydowała się na wyjazd za ocean, zamieszkała wraz z córką na Florydzie. Jak się później okazało, z uwagi m.in. na różnego rodzaju niebezpieczeństwa przeprowadziły się. Julia Tychoniewicz w rozmowie z Żurnalistą wyznała, jak wyglądało ich życie w pierwszej lokalizacji.
Życie na Florydzie było super. Mój tata przyjeżdżał, ale mieszkał tutaj w Polsce. Moja mama bardzo starała się, żebym miała dobrą relację z tatą. Ze względu na bezpieczeństwo, to pamiętam, że chciałam stamtąd wyjechać. Kilka razy, gdy byłam w szkole, ktoś pojawiał się z bronią i musieliśmy chować się pod ławki. Z tego względu nie lubię tak Stanów Zjednoczonych.
Ewa Tylecka rozwiodła się z Andrzejem Tychoniewiczem i postanowiła przenieść się wraz z córką na Bahamy. Dzieciństwo Julii Tychoniewicz upływało od tego momentu na edukacji, przebywaniu na plaży i rozmaitych wodnych aktywnościach. 23-latka z sentymentem wspomina okres dorastania w tej samej rozmowie.
Chodziłam do szkoły i na zajęcia, w weekendy na łódkę i ryby. W Ameryce dużo dzieci siedzi w domu, grają na telefonach. Na Bahamach większość dzieci wychodzi, idziemy na plażę, nurkować. Masz inne podejście do życia.
Córka byłej Miss Polonia zachwyca urodą oraz efektami rozmaitych sesji zdjęciowych użytkowników Internetu z całego świata. Jej profil na Instagramie śledzi ponad 214 tysięcy obserwujących, a ta liczba stale rośnie. Największą popularność przyniósł jej jednak profil na TikToku, gdzie chętnie pokazuje urywki ze swojego życia prywatnego na Bahamach i nie tylko. Jednym z jej znaków rozpoznawczych stał się charakterystyczny akcent. Tychoniewicz podobnie jak jej mama, Ewa Tylecka robi karierę w modelingu. Pierwsze kroki stawiała już w wieku 6 lat i do 10 roku życia pracowała jako dziecięca modelka. Ponownie zaczęła rozwijać się w tym kierunku w wieku 15 lat, gdy została zauważona w galerii handlowej. Jak wyznała w rozmowie z Żurnalistą, mogła liczyć na wsparcie mamy w tej przygodzie.
Mama nigdy mnie nie zmuszała. Nawet kiedy wygrałam jakiś casting, to mama pytała: 'Julia chcesz to zrobić? No jak nie chcesz, to ja to odwołam'. Pieniądze nie były pociągające dla mojej mamy, ona dbała o mój komfort.
Córka Ewy Tyleckiej we wspomnianym wcześniej wywiadzie potwierdziła, że dwa lata temu zdecydowała się na zabieg powiększania piersi. 23-latka w podcaście wyznała, jakie były powody jej decyzji.
To nie było tak, że mi to bardzo przeszkadzało, ale zawsze chciałam mieć. Mama mnie w tym wspierała. [...] Ja dużo w ogóle też nie wkładałam, zrobiłam bardzo mini, bardzo naturalnie. [...] W Stanach jest trochę inaczej. Ludzie tam robią operacje od 18 roku życia, ja miałam 21. Jak jesteś 21, co druga dziewczyna to ma. [...] Zobaczysz, wszystkie influencerki coś mają zrobione w moim wieku.