Spody patelni to całkiem inna historia. Nie wpływają na smak czy "zdrowotność" potraw, więc często ignorujemy je, gdy są zabrudzone. Podczas kolejnych użyć nabudowany już brud zapieka się i staje jeszcze trudniejszy do usunięcia. Po jakimś czasie zerkamy na te nieszczęsne spody i stwierdzamy, że już nie ma co myć, pora na nowy zakup.
To nie tylko nieekologiczne, lecz także wymaga sięgnięcia do kieszeni po pieniądze. Czasem musimy włożyć tę rękę naprawdę głęboko, bo ceny niektórych sprzętów są coraz droższe. A wystarczyło zawczasu poświęcić dosłownie chwilę na to, by doczyścić spody. Bo, jak się okazuje, ich mycie naprawdę nie jest mozolną robotą.
W sklepach możemy kupić rozmaite środki, które mają pomóc na przypalony brud. Te jednak swoje kosztują. W dodatku są toksyczne i mają drażniący zapach. A co jeśli powiemy wam, że by doczyścić spody patelni wcale nie musicie szorować do sklepu, a potem szorować tych zabrudzeń druciakiem? Wystarczy domowa mieszanka z produktów, które na pewno macie w swojej kuchni.
Przygotowujemy prostą pastę z soli, sody oczyszczonej oraz łyżeczki płynu do mycia naczyń. Następnie mieszanką pokrywamy przypalony spód patelni. By całość nie obeschła, przykrywamy ją kilkoma chusteczkami lub kawałkami ręcznika papierowego. Teraz idziemy na kawę i ciasteczko, bo to, co pozostało do zrobienia to czekanie. Po kilkunastu minutach zdejmujemy chusteczki, a pozostałą pastą możemy zrobić patelni "peeling". Przypalone zabrudzenia schodzą ekspresowo. Teraz wystarczy zmyć specyfik i resztki brudu z patelni i odstawić do wysuszenia. Prościej się nie da!