Przez strój nie wpuścili jej do samolotu. "Kazano mi wrócić do domu i się przebrać"

Jakiś czas temu influencerka Kine-Chan podzieliła się ze swoimi obserwującymi historią, która przydarzyła jej się w weekend. Z jej relacji wynika, że obsługa nie wpuściła jej na pokład samolotu. Powodem miało być ubranie, jakie na siebie założyła.

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Kine-Chan to influencerka, która na swoim profilu na Instagramie ma obecnie 621 tys. obserwujących. Niespełna tydzień temu podzieliła się z nimi sytuacją, która miała miejsce na lotnisku w Navegantes w Brazylii. Okazuje się, że personel nie chciał wpuścić jej na pokład samolotu - wszystko przez strój, jaki na siebie założyła. 

Zobacz wideo Kunz: Chęć podróżowania jest tak duża, że naprawdę duże lotniska korkują się

Chciała wsiąść do samolotu. Obsługa lotniska kazała jej "iść do domu i się przebrać"

Niespełna tydzień temu 21-letnia kobieta w jednym z zamieszczonych wpisów zrelacjonowała sytuację, która zdarzyła się na lotnisku w Brazylii. Poirytowana influencerka twierdzi, że obsługa lotniska nie wpuściła jej na pokład samolotu przez strój, jaki na siebie założyła - było to skąpe bikini. Jednocześnie internetowa celebrytka podkreśliła, że to miał być jeden z elementów charakteryzacji. Kobieta wybierała się bowiem na zlot fanów serialu anime "Cyberpunk: Edgerunners" przebrana za jedną z bohaterek produkcji. Miała na sobie jedynie bikini, turkusową perukę i czarne sandały

- Próbowałam wejść na pokład samolotu na lotnisku Navegantes przebrana za Rebekę. Wiedziałam, że mogę się spóźnić, więc ubrałam się tak, żeby nie tracić czasu i od razu iść na wydarzenie. Ale kazano mi wrócić do domu i się przebrać, ponieważ to, co miałam na sobie, nie było "odpowiednie" - żali się influencerka na Instagramie. 

 

Internauci oburzeni. "Według mnie to i tak przegięcie"

Mimo tłumaczeń influencerki wielu internautów twierdzi, że w takiej sytuacji charakteryzacja nie jest żadnym wytłumaczeniem, a ubiór młodej kobiety był zwyczajnie nieodpowiedni, biorąc pod uwagę fakt, że przestrzeń lotniska (i sam pokład samolotu) to miejsca publiczne. 

Bardzo cenię to, co robisz, ale uważam, że takie zachowanie jest niestosowne 
Gratulacje dla obsługi lotniska - świetne zachowanie 
Kobieto, zastanów się. Na pokładzie samolotu mogły być dzieci. Wystarczyło założyć na ten kostium jakąś sukienkę

- pisali internauci rozczarowani zachowaniem młodej influencerki. Warto również podkreślić, że w Polsce w przypadku tak skąpego ubioru w miejscu publicznym można nawet rozważyć popełnienie wykroczenia, o którym stanowi art. 140 kodeksu wykroczeń. - Zgodnie z tym przepisem, kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany - czytamy na stronie lexform.pl. 

Więcej o: