Matematycy z Uniwersytetu w Manchesterze podzielili się ze światem ciekawymi obliczeniami. Według nich możemy poznać ilość losów, które mogą zapewnić zwycięstwo na National Lottery "Lotto". To loteria, podczas której losuje się sześć liczb od 1 do 59. Żeby cokolwiek wygrać, trzeba trafić co najmniej dwie liczby. Im więcej trafień, tym wyższa nagroda. Ile losów trzeba kupić, by wygrać? Według matematyków z Manchesteru można wytypować ich konkretną ilość.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Matematyką z Manchesteru udało się ustalić minimalną ilość losów, które należy kupić, by mieć szansę na wygraną. Dokonali tego, korzystając z programu Prolog, który według nich, jest jednym z najstarszych przykładów sztucznej inteligencji. Obliczenia przeprowadzono na podstawie struktury geometrycznej nazywanej Płaszczyzną Fana. Składa się na to zbiór prostych oraz trójkątów, które mają jeden punkt wspólny, dwie różne proste oraz dwa punkty należące do jednej prostej. Dzięki nim można było wygenerować zestawy sześciu liczb, które przypadają na jeden kupon. Dr David Stewart oraz dr David Cushing obliczyli więc, że potrzeba co najmniej 27 losów, by mieć szansę na wygraną.
Teoria to jednak nie wszystko. Choć z naukowego punktu widzenia takie działanie powinno przynieść zysk, realnie wyglądało to niestety nieco inaczej. Kupno 27 kuponów na loterię w Wielkiej Brytanii kosztuje około 45 funtów, a Peter Rowlett, który również jest matematykiem, obliczył, że aż w 99% inwestycja się nie zwróci. 1 lipca 2023 roku postanowiono jednak przetestować matematyczne założenia w praktyce. Badacze trafili tylko 3 z 27 kuponów, a wśród nich znalazły się tylko 2 liczby. Wygrana nie pokryła więc nawet kosztów zakupu kuponów, jak zakładał Peter Rowlett. Dr David Stewart oraz dr David Cushing przyznają, że ich obliczenia są jedynie matematyczną ciekawostką, która nie do końca dobrze sprawdza się w praktyce. Założenia te pozwalają wygrać, jednak są to na tyle małe sumy, że nie pokrywają nawet kosztu zakupu kuponów.