Koszyczki ratunkowe to zbiór przedmiotów, które mogą przydać się podczas wesela w nieprzewidzianych sytuacjach. Zwykle znajdują się w łazienkach, a zawartość jest modyfikowana przez każdą parę młodą w zależności od potrzeb. Coraz częściej jednak w mediach społecznościowych można znaleźć nietypowy trend, który oburza internautów. W męskich koszyczkach ratunkowych zaczyna pojawiać się między innymi alkohol.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Koszyczki ratunkowe na weselach. Co zwykle się w nich znajduje?
Koszyczki ratunkowe są niewielkimi pudełkami, do których młoda para wkłada drobne przedmioty, które mogą przydać się gościom podczas ich wesela. Zwykle znajdują się w nich plastry na obtarcia, zapasowe rajstopy, gumy do żucia oraz dezodorant i nić dentystyczna. Niektórzy umieszczają w nich również leki przeciwbólowe, grzebień, pilniczek, lakier do włosów, a nawet kapcie na zmianę, gdy nogi zaczynają boleć od niewygodnego obuwia. Koszyczki ratunkowe od lat zyskują na popularności i wykorzystuje się je na prawie każdym weselu. Niektórzy jednak tworzą własne wersje koszyczków, a zamiast niezbędnych przedmiotów, wkładają do nich alkohol, który później trafia do męskiej toalety.
Nietypowy koszyczek ratunkowy na jednym z wesel. Internauci są oburzeni
Użytkownik TikToka z profilu @dj.gatsby podzielił się krótkim nagraniem, na którym pokazał zawartość koszyczka ratunkowego w męskiej toalecie. Na blacie przy umywalce została postawiona butelka alkoholu, a tuż obok niej w niewielkim pudełku znajdują się kieliszki. Nie zabrakło także krótkiego opisu. "Koszyczek ratunkowy dla panów, którym kobiety nie pozwalają pić przy stole". Nagranie trwa kilka sekund, a w sekcji komentarzy pod materiałem pojawiło się mnóstwo nieprzychylnych opinii na temat takiego rozwiązania. Użytkownicy aplikacji wskazują, że takie działanie może być niebezpieczne. Szczególnie gdy w rodzinie pary młodej są alkoholicy lub młodzież, którzy po kryjomu mogą korzystać z zawartości takiego koszyczka.
Ja uważam to za mega słabe. Wiem, jak mój tata, dziadek czy narzeczony zachowują się po zbyt dużej dawce alkoholu i jeśli nie pozwalam to po coś...
Jako córka alkoholika uważam, że to jest najgorszy z możliwych pomysłów.
Szczerze mówiąc straszne, przeraża mnie, że ludzie nie są w stanie wytrzymać bez picia % i muszą na siłę po kątach i łazienkach pić...
Smutne, że w dzisiejszych czasach promuje się alkohol jako ratunek...
