Kupiła pluszowego misia na wyprzedaży garażowej. Sprzedała go za 20 tysięcy złotych

Pewna kobieta wypatrzyła na wyprzedaży garażowej starego, pluszowego misia. Postanowiła zaryzykować i kupiła go w przeliczeniu na złotówki za niemal 680 zł. Wkrótce okazało się, że było warto. Niepozorna zabawka została sprzedana za znacznie więcej.

Do sytuacji doszło w czerwcu w Wielkiej Brytanii. 60-letnia Jeanette Davies trafiła na wyprzedaż garażową kobiety, która wkrótce przeprowadzała się do Australii. Z tego powodu postanowiła pozbyć się części swoich rzeczy. Wśród nich były dwa pluszowe misie.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Falcon 9 zabrał na orbitę nie tylko astronautów. Na pokładzie był też... pluszowy Baby Yoda!

Zaryzykowali i kupili pluszaki za 680 zł. "Nie byłem do końca pewien"

Jeanette przyznała, że miała silne przeczucie, że pluszaki mogą być sporo warte, dlatego postanowiła zaryzykować. Namówiła swojego syna na zakup, który wyniósł ich 130 funtów, czyli ok. 680 zł. - Mama była przekonana, że miś może być wyjątkowy, ale ja nie byłem do końca pewien. Tak naprawdę nie chciałem wydawać 130 funtów — przyznał cytowany przez bbc.com. Ostatecznie okazało się, że przeczucie kobiety było jak najbardziej trafne, a zakup zwrócił im się z dużą nawiązką. 

Zakup okazał się strzałem w dziesiątkę. Jeden miś był naprawdę wyjątkowy

Okazało się, że jeden z pluszaków był oryginalną zabawką wyprodukowaną przez niemiecką firmę Steiff w 1905 roku. Zachowany w stosunkowo dobrym stanie, wyjątkowy i rzadki miś w cynamonowym kolorze stał się łakomym kąskiem dla kolekcjonerów. Podobne potrafiły osiągnąć na aukcjach ceny rzędu 6 tys. funtów (ok. 31 tys. 388 zł). Z kolei druga zabawka pochodziła z brytyjskiej firmy Chad Valley. Jeanette mogła za nią dostać od 80 do 120 funtów (313-628 zł). 

Niepozorny miś okazał się bardzo cenny. Został wylicytowany za 20 tys. zł

Oba pluszaki sprzedawała 70-letnia kobieta, która przygotowywała się do przeprowadzki do Australii. Z tej okazji organizowała wyprzedaże garażowe, które w Wielkiej Brytanii cieszą się sporą popularnością. To idealny sposób na pozbycie się niepotrzebnych, ale wciąż użytecznych przedmiotów, pamiątek czy antyków, a przy tym zarobienie trochę grosza. Cenny miś miał należeć do jej dziadka.

 

- Pomimo kilku drobnych napraw, jest w dobrym stanie jak na swój wiekprzyznała Janet Rawnsley, specjalistka ds. pluszowych misiów z firmy Hansons Auctioneers. Ostatecznie pluszak trafił na aukcję, gdzie 16 sierpnia został wyceniony i sprzedany za kwotę 3800 funtów, czyli niemal 20 tys. zł (łączna kwota wyniosła 4985 funtów). - Czasami po prostu trzeba zaryzykować i cieszę się, że tak zrobiliśmy — podsumowała Jeanette.

Więcej o: