Ważyła 123 kg. Miała problemy z zawiązaniem butów. Dla córek zrzuciła 70 kg i została trenerką

Barbara Brzyszkiewicz jest trenerką personalną i codziennie uczy zdrowych nawyków swoich podopiecznych. Jeszcze niedawno jej życie wyglądało zupełnie inaczej. Kobieta ważyła 123 kg i zastanawiała się, czy dożyje 18. urodzin swoich córek. To dla nich postanowiła przejść kompletną metamorfozę.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Metamorfoza, jaką przeszła Barbara Brzyszkiewicz robi ogromne wrażenie, jednak powód, przez który zdecydowała się zmienić swoje życie, jeszcze bardziej imponuje. Jak przyznała w programie Dzień Dobry Wakacje, zastanawiała się, czy przez swoją wagę dożyje 18. urodzin swoich dzieci. Dziś jest zawodową trenerką i inspiruje innych do zaadaptowania zdrowych nawyków.

Myślała, że "chyba nie dożyje 18. urodzin" córki. Zmieniła się dla dzieci

Barbara Bryszkiewicz oraz jej partner wspólnie wychowują dwie córki. Kobieta przyznała, że zdecydowała się na wprowadzenie w swoim życiu gruntownych zmian, właśnie dla nich. Jeszcze kilka lat temu ważyła 123 kg. Decyzję, o zadbaniu o swoje zdrowie podjęła na pierwszych urodzinach młodszego dziecka. - Skupiłam się na tym torcie i na takim odczuciu, że: Kurczę, chyba nie dożyję 18. urodzin i nigdy nie zapalę tej osiemnastki na torcie mojego dziecka - wyznała Bryszkiewicz - Miałam problemy z takimi elementarnymi rzeczami typu zawiązanie buta, zapięcie sobie spodni, wyjście na spacer - podkreślała kobieta.

Pani Barbara wykazała się wytrwałością w dążeniu do celu i niezwykle silną wolą. Z dnia na dzień postanowiła całkowicie zmienić swoje życie i zaczęła zwracać większą uwagę na to co je. Nie skupiała się jednak na drastycznych dietach czy głodówkach. Włączyła do codziennych obowiązków aktywność fizyczną. Z czasem zaczęła także chodzić na siłownię. Te decyzje przyniosły niesamowite efekty. Kobiecie udało się zrzucić ponad 70 kg.

Schudła 70 kg. Dziś pomaga innym w osiągnięciu perfekcyjnej sylwetki

Jeszcze kilka lat temu Barbara Bryszkiewicz nie sądziła, że sport może stać się tak ważnym elementem jej życia. Dziś, po przyswojeniu ogromnej wiedzy i skończeniu kursów trenerskich, zawodowo pomaga innym poprawić sylwetkę i zadbać o wygląd. Swoim podopiecznym przekazuje zasady, które pomogły jej przejść całkowitą metamorfozę. Nie skupia się na modnych dietach. Zamiast tego rozplanowuje jadłospisy, skupiając się na deficycie kalorycznym poprzez jedzenie tego, co lubią.

 

Co ciekawe, jak sama przyznała, skupiła się na aktywności fizycznej... na przekór lekarzom. - Poszłam do lekarza z bólem kręgosłupa i on mi powiedział: Bez operacji bariatrycznej nie schudniesz - wyznała podczas rozmowy w programie - Odpowiedziałam mu 'to zobaczymy' - podkreślała.