Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl
Zgodnie z polskim prawem pierścionek zaręczynowy jest darowizną, w związku z czym trzeba zapłacić od niej podatek. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich. Jednak jeżeli wasz partner okaże się naprawdę hojny i podaruje wam drogą błyskotkę, przyjdzie wam za nią zapłacić.
Oczywiście na pierścionek zaręczynowy nie musimy wydawać majątku. W sklepach znajdziemy modele już za kilkaset złotych. W tym wypadku podatek nas nie dotyczy. W takim razie, w jakiej sytuacji będziemy musieli pamiętać o zapłacie do Urzędu Skarbowego? Podatek powinien zostać obliczony według skali opisanej w Ustawie o podatku od spadków i darowizn. Od 1 lipca 2023 roku zmieniły się w tym zakresie przepisy.
Narzeczeni – w momencie ofiarowania pierścionka są osobami ze sobą niespokrewnionymi, więc należą do III grupy podatkowej. Kwota wolna od podatku wynosi w tym przypadku 5733 zł. Podatek od pierścionka zaręczynowego będzie zatem związany z wszelkimi błyskotkami, których cena przewyższa przywołaną kwotę.
Podatek trzeba obliczyć według skali określonej w art. 15 ustawy o podatku od spadków i darowizn. Stawki zaczynają się od 3 proc. (dla I grupy), 7 proc. (dla II grupy) oraz 12 proc. (dla III grupy). Jeśli nasz pierścionek kosztował 5308 zł, to powinniśmy odprowadzić od niego 12 proc. podatek, czyli 636,96 złotych.
Warto zaznaczyć, że nawet w sytuacji ofiarowania ukochanej osobie taniego pierścionka musimy liczyć się z tym, że drugą połówkę może czekać kontakt z urzędem skarbowym. Podatek od pierścionka zaręczynowego mieści w sobie bowiem wszystkie darowizny, które nasi partnerzy otrzymali od nas w ciągu ostatnich 5 lat. Jeżeli ich suma przekroczy limit kwoty wolnej od podatku, należy się z tego rozliczyć.
Od momentu zaręczyn mamy 6 miesięcy na dostarczenie odpowiedniej dokumentacji w urzędzie skarbowym i uiszczenia odpowiedniej kwoty. Wiedzieliście, że istnieje takie prawo?