W jednym ze wspólnych wywiadów komik przyznał, że Dominika oczarowała go już na samym początku. - Gdy ją zobaczyłem, zwariowałem. A kiedy z nią porozmawiałem, zwariowałem podwójnie - mówił w rozmowie z magazynem "Pani". Jak z kolei wspominała żona Marcina Dańca, ich znajomość nabrała rozpędu po jednym z występów satyryka. Dominika siedziała wówczas na widowni w pierwszym rzędzie wraz z rodzicami, którzy byli ogromnymi fanami znanego kabareciarza. Kabaret za to nie leżał w kręgach zainteresowań Dominiki Grobelskiej. W jednym z wywiadów opowiadała np.:
Poszłam po raz pierwszy. I wtedy wydarzyło się coś niezwykłego. Miałam wrażenie, że on mówił tylko do mnie i dla mnie. Gdy śpiewał piosenkę, usiadł mi na kolanach i na koniec pocałował. Trudno opisać, jak się czułam.
Jednak musiało minąć kilkanaście miesięcy, by znów na siebie trafili. Dominika Grobelska wybrała się na kolejny występ, a po nim poprosiła Dańca o autograf. Następnego dnia komik do niej zadzwonił i zaprosił na spacer. W jednej z rozmów 46-letnia obecnie Dominika przyznawała, że nie spodziewała się wtedy, że kiedyś mogliby być razem. Wspominała, że mężczyzna również jej się spodobał, jednak nie mogła się przemóc, by nie mówić do niego per "pan" na pierwszym spotkaniu we dwójkę. Od tego czasu widzieli się zaledwie kilka razy w kawiarni. Satyryk czekał na swoją obecną żonę blisko 3 lata - kiedy się poznali, Dominika bowiem miała chłopaka.
Jak się rozstała z tamtym chłopakiem, ruszyłem do boju. I teraz jestem dumny, że byłem taki uparty i cierpliwy. Rozumiem, dlaczego ta niewytłumaczalna siła mnie do niej ciągnęła. Po prostu jest fantastyczną żoną, matką, świetną dziewczyną
- opowiadał w jednym z wywiadów. W końcu uczucie pomiędzy nimi rozkwitło na dobre i Dominika zamieszkała z ukochanym w Krakowie. Od samego początku los rzucał im kłody pod nogi. Na początku mnożyły się plotki na ich temat. Niektórzy sugerowali, że miłość Dominiki nie jest bezinteresowna. Kolejnym problemem była skomplikowana relacja z córką Marcina Dańca z pierwszego małżeństwa. Pasierbica była od niej zaledwie 4 lata młodsza.
Marcin długo był sam, Karolka przyzwyczaiła się, że ma ojca tylko dla siebie. Była zazdrosna, potrzebowała czasu, żeby zaakceptować nasz związek. Teraz jesteśmy przyjaciółkami
- wspominała kiedyś żona satyryka. Para doczekała się także wspólnej córki, Wiktorii. Dominika Grobelska otwarcie przyznała, że nie pracuje. Mówiła, że wolała skupić się na dbaniu o domowe ognisko. - Wiele kobiet pracuje nie dlatego, że chce, ale dlatego, że musi. Moja żona nie musi - stwierdził kiedyś Marcin Daniec. Jednocześnie zaznaczył, że nigdy do niczego swojej partnerki nie zmuszał. - Nigdy do niczego jej nie nakłaniałem. Nie postępowałem wobec jakiegoś wzorca. Chociaż na pewno mam na nią wpływ. Jestem nie tylko jej mężem, ale i nauczycielem. Mam w końcu większe doświadczenie życiowe - przyznał otwarcie w którejś z rozmów.
Źródła: Plejada/Wirtualna Polska/Pani/Wyborcza.pl