Chyba każdy z nas kładzie przed drzwiami wejściowymi wycieraczkę. W końcu nikt nie chce mieć nadprogramowego brudu w swoim domu. Wiele osób decyduje się na zwykłe, jednokolorowe wycieraczki, inni zaś wybierają te z jakimś obrazkiem albo śmiesznym napisem. A czy zwróciliście kiedyś uwagę na wycieraczki, które są odwrócone?
Widzisz odwróconą wycieraczkę?
Jeśli nie, zdecydowanie pora się tym zainteresować. Okazuje się bowiem, że to może być bardzo ważny znak, który może was o czymś poinformować. Możliwe, że o tym, że w waszym bloku kręcą się znudzone dzieciaki i - nie mając nic lepszego do roboty - wymyślają takie psikusy. Inna opcja jest niestety jeszcze mniej przyjemna.
Okazuje się, że odwracanie wycieraczki jest sposobem złodziei na oznaczanie mieszkań. Nierzadko zdarza się, że obserwują nasz dom przez jakiś czas, by sprawdzić, w jakich godzinach nie ma nas w środku lub czy ktoś w nim stale przebywa. Sposób z wycieraczką pozwala im się o tym upewnić. Jeśli bowiem ją odwrócą i za jakiś czas zobaczą, że leży już tak, jak powinna, to znak, że ktoś wchodził do domu, a więc kradzież w tym miejscu raczej nie wchodzi w grę.
Innym sposobem złodziei na sprawdzenie naszego mieszkania jest także wetknięcie karteczki między drzwi a futrynę. Tu mechanizm działa podobnie. Jeśli karteczka zniknie, oznacza to, że ktoś ją zabrał lub wypadła podczas otwierania drzwi.
Łap za telefon!
Jeśli więc zauważycie, że wasza wycieraczka jest odwrócona lub w drzwiach znajduje się karteczka, zainteresujcie się sprawą. Z pewnością nie zaszkodzi powiadomić o zdarzeniu policji, która z większą uwagą będzie bardziej patrolować okolicę. Dobrze też porozmawiać z sąsiadami, by i oni byli bardziej czujni.
