Została mamą dzięki dawcy z internetu. Za zabieg zapłaciła 130 zł. "Chciałam po prostu mieć dziecko"

Bailey Ennis od ponad roku jest szczęśliwą mamą. Kobieta bardzo chciała urodzić i wychować dziecko. Jest lesbijką, dlatego też nie zamierzała wiązać się z żadnym mężczyzną. - Dziecko to było wszystko, czego kiedykolwiek chciałam w życiu - wyznała w jednym z wywiadów.

Bailey Ennis z Londynu wiedziała, że chce mieć dziecko już w okresie nastoletnim. Mniej więcej dwa lata temu kobieta zaczęła więc szukać dawcy nasienia w sieci. Ostatecznie znalazła odpowiedniego mężczyznę. - Miał bardzo dobre wyniki i był już dawcą spermy dla dwóch par LGBTQ. Spotkaliśmy się na kawie, zanim oboje zdecydowaliśmy się, że będzie on moim dawcą - wyznała. - Dziecko to było wszystko, czego kiedykolwiek chciałam w życiu - dodała. 

Zobacz wideo Bovska o staraniach o dziecko i procedurze in vitro:

Została mamą dzięki dawcy nasienia. Zabieg wykonała w domu

Kobieta inseminację przeprowadziła samodzielnie w domu. Wcześnie nabyła specjalny zestaw. Składał się on z kubeczka, strzykawki oraz testów owulacyjnych. Za całość zapłaciła 25 funtów, co w przeliczeniu na złotówki daje około 130 złotych. W przeprowadzeniu zabiegu pomógł jej dawca nasienia. 

"Lorenzo jest niesamowity i wygląda zupełnie jak ja"

31 października 2021 roku okazało się, że Bailey jest w ciąży. Kilka miesięcy później, w lipcu 2022 roku, na świecie pojawił się jej synek Lorenzo. - Chciałam zostać mamą, odkąd byłam nastolatką. Jestem lesbijką, więc zawsze wiedziałam, że będzie to musiało się odbyć poprzez sztuczne zapłodnienie. Nie miałam ochoty na bycie w związku. Chciałam po prostu mieć dziecko. Lorenzo jest niesamowity i wygląda zupełnie jak ja - zdradziła.

Kobieta dodała także, że jeśli jej synek będzie chciał poznać swojego tatę, zamierza mu to umożliwić. Co więcej, Bailey marzy o kolejnych dzieciach. Jak podkreśla, bardzo zależy jej na tym, by Lorenzo miał rodzeństwo.

Więcej o: