Ksiądz mówi o swojej pensji. "Może źle to zabrzmi, ale taka jest prawda"

Zarobki księży wzbudzają sporo emocji. Niedawno na ten temat wypowiedział się popularny w mediach społecznościowych ksiądz Sebastian Kosecki. Jego słowa mogą zaskoczyć wiele osób. - Ja nie wydaję pieniędzy na żonę, nie wydaję pieniędzy na dzieci, na mieszkanie, więc te pieniądze mogą się odkładać - wyznał.

Zarobki osób duchownych to temat rzadko poruszany. Niedawno rąbka tajemnicy uchylił ksiądz Sebastian Kosecki z archidiecezji częstochowskiej, który aktywnie udziela się na TikToku. Kapłan był gościem podcastu "Mój Świat". 

Zobacz wideo Wiemy, gdzie Kasprzyk weźmie ślub i kto go udzieli:

"Ja nie wydaję pieniędzy na żonę"

Zarobki księży są uzależnione od liczby usług kościelnych w danym miesiącu, a także od tego, ile przekażą im wierni. - Może źle to zabrzmi, ale taka jest prawda. W styczniu umarło 10 osób i był jeden ślub, a w lutym umarła jedna osoba i nie było żadnego ślubu. No więc wiadomo, że w lutym będzie dużo mniejsza pensja niż byłaby w styczniu. Dużo też zależy od wielkości parafii - powiedział ksiądz. 

Duchowny dodał, że jego zarobki wahają się zazwyczaj w przedziale od 1 tys. zł do 4 tys. zł. Jednak nie są to jedyne pieniądze, które wpływają na jego konto. Jak zaznaczył, pracuje także w szkole- Bywa, że jest więcej niż potrzeba. Nie są to jakieś ogromne sumy, jak to się mówi. [...] Ja nie wydaję pieniędzy na żonę, nie wydaję pieniędzy na dzieci, na mieszkanie, więc te pieniądze mogą się odkładać - powiedział ks. Sebastian Kosecki.

Ile urlopu ma ksiądz?

Wiele osób zastanawia także kwestia urlopów księży. Kodeks Prawa Kanonicznego stawia sprawę jasno. Księża mają prawo do urlopu. Wszystko jednak zależy od ich stanowiska, a także okoliczności. Jeśli chodzi o proboszcza i wikariuszy, czyli jego zastępców, pod kątem dni wolnych prawo kościelne traktuje ich jednakowo. - Jeżeli nie stoi na przeszkodzie poważny powód, wolno proboszczowi każdego roku opuścić parafię z racji urlopu najdłużej na miesiąc, liczony w sposób ciągły albo z przerwami - czytamy w Kodeksie. 

Więcej o: