Poznali się 3 dni po jej rozwodzie. W tym roku świętowali 32. rocznicę ślubu. "Byłam wtedy zapłakana"

Mariola Bojarska-Ferenec i Ryszard Ferenc są małżeństwem od 32 lat. Poznali się w kryzysowej dla dzienniarki sytuacji: dopiero co rozwiodła się z poprzednim partnerem i została samotną matką. Na jej drodze stanął Ryszard, który zaopiekował się nie tylko nią, lecz także jej synem.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Mariola i Ryszard Ferencowie poznali się w 1988 roku. Ona była wtedy dziennikarką w programie "100 pytań do...", on architektem. W jednym z odcinków miała przeprowadzić wywiad z Wojciechem Fibakiem, któremu towarzyszył właśnie Ferenc. Prywatnie gwiazda przeżywała wtedy trudny czas, bo trzy dni wcześniej rozwiodła się z mężem.

Zobacz wideo Oni kiedyś byli razem. Zapomniane związki show-biznesu

Mariola Bojarska-Ferenc i Ryszard Ferenc. Uczucie przyszło z czasem

- Byłam wtedy dość zapłakana jak każda kobieta w takiej sytuacji. Nie wyobrażałam sobie, że kiedykolwiek sobie kogoś znajdę - wspominała Bojarska w "Dzień dobry TVN". Na początku ona i Ryszard tylko się przyjaźnili. Urzekła ją jego wysoka kultura, a on był pod wrażeniem jej przebojowego charakteru. - Ona nie odpuszcza. Jak drzwi zamknięte, to ona wchodzi przez okno, jak okno zamknięte, wchodzi kominem - mówił. Para postanowiła spędzić razem sylwestra 1988/1989, jednak prawdziwym przełomem w ich relacji były wspólne 2 tygodnie w Casablance. Od tamtej pory idą razem przez życie.

Są małżeństwem 32 lata. Oto ich przepis na szczęście

Ślub wzięli w czerwcu 1991 roku. 2 lata później na świat przyszło ich dziecko. Mariola miała też syna z pierwszego małżeństwa, którego Ryszard zaakceptował i otoczył miłością. - Dla mnie priorytetem było znalezienie partnera, który nie tylko pokocha mnie, ale mnie z tym wszystkim, co mam, czyli z synem. Wiedziałam, że kiedyś pojawi się drugie wspólne dziecko. Dbałam o to, by chłopcy Marcin i Aleks byli traktowani w ten sam sposób - wyznała Bojarska-Ferenc w "Vivie!".

 

Dodała, że gdyby Ryszard nie zaakceptował jej syna, nigdy by się z nim nie związała. Jaki jest ich przepis na udany związek? - Trzeba umieć wybaczać. Jeśli ludzie się kochają, odpowiadają sobie temperamentem, mają wspólne pasje... To jest ważne! Nasz związek właśnie taki jest - powiedziała.

Więcej o: