Niestety ciepłe dni stoją pod znakiem uciążliwych komarów, które szukając pożywienia, atakują nas i pozostawiają na skórze nieprzyjemne, swędzące zmiany. Okazuje się, że możesz się ich pozbyć, wykorzystując domowe sposoby i triki. Poznaj skuteczny oprysk na komary, a żaden się już więcej do ciebie nie zbliży. Oto co należy zrobić.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Oprysk na komary? Chwyć z łazienki jedną rzecz
Komary nie znoszą zapachu melisy i mięty, dlatego warto zasadzić je w ogrodzie. Oprócz tego ciekawym pomysłem jest przelanie do butelki z atomizerem miętowego płynu do płukania ust i psikanie nim ubrań, mebli ogrodowych i przedmiotów dookoła ciebie, gdy siedzisz z rodziną na dworze. Inną metodą jest właśnie do buteleczki około 100 ml oleju z pestek winogron i dodanie do środka około 60 kropli olejku eukaliptusowego. Gotowy środek należy rozpylać wokół siebie w miarę potrzeby. Pamiętaj, by nie stosować środków bezpośrednio na skórę, co mogłoby wywołać reakcję alergiczną i ci zaszkodzić. Oprócz takich oprysków istnieje też inny sposób, który odstraszy komary z ogrodu, dzięki czemu wieczorne spotkanie z przyjaciółmi i rodziną na dworze będzie o wiele przyjemniejsze.
Jak pozbyć się komarów? Przygotuj odstraszacz z kawy
Na TikToku @adamstrykowski5 jakiś czas temu pojawił się trik na odstraszenie komarów. To dobry sposób, jeśli nie chcesz, by owady uprzykrzały wieczornego grilla czy zwykły relaks w ogrodzie.
Wystarczy, że wsypiesz zmielone ziarna kawy do miseczki utworzonej z folii aluminiowej i ją podpalisz. Delikatnie tlący się dym będzie wydzielał zapach, którego komary nie znoszą, dzięki czemu odlecą w inne miejsce i nawet się do ciebie nie zbliżą. Pod nagraniem pojawiły się komentarze osób potwierdzające skuteczność metody. Inni internauci przyznali, że również wypróbują ten trik.
Działa, testuję co roku na tarasie.
Polecam. Kawa w donicach, na tarasie w rogach i zero komarów.
Potwierdzam, to działa, świetny sposób na komary.
Dzięki za info, już wiem, co będę używał na rybach.
