Gdy się poznali, ona miała 13, on 18 lat. Mimo 73 wspólnych lat, nie zdołał poskromić natury playboya

Jedyną stałą osobą przez większą część życia Elżbiety II był książę Edynburga. Premierzy i starsi dworzanie przychodzili i odchodzili, ale książę Filip pozostał u jej boku lub kilka kroków z tyłu (jak nakazywał protokół) przez 73 lata. Mimo długiego stażu nie zawsze było między nimi cudownie. Oto tajemnice najsłynniejszego małżeństwa na świecie.

Królowa Elżbieta II i książę Filip mieli jeden z najdłuższych związków królewskich. Byli małżeństwem przez 73 lata, aż do śmierci Filipa w kwietniu 2021 roku. Królowa Elżbieta zmarła 8 września 2022 roku w wieku 96 lat i do końca pozostała wierna pamięci męża.

Zobacz wideo Elżbieta II nie chciała zasiąść na Żelaznym Tronie. Miała swoje powody

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Historia miłości królowej Elżbiety II i księcia Filipa. Byli małżeństwem 73 lata

Po raz pierwszy spotkali się w Britannia Royal Naval College w 1939 roku, gdzie 18-letni kadet Filip został przedstawiony 13-letniej angielskiej księżniczce Elżbiecie, gdy ta zwiedzała teren. Mówi się, że od tamtej pory młoda członkini rodziny królewskiej nie myślała już o nikim innym. Oboje zaczęli wymieniać listy przez całe lata wojny. Książę za dnia korespondował do nastolatki, wieczorami zaś ucztował z kolegami marynarzami. Jak podaje Plotek, według biografów Książę Filip, jako przystojny arystokrata uwielbiał piękne kobiety i zdawał sobie sprawę, że on również podoba się płci pięknej. Natura playboya pozostała z nim także w czasie małżeństwa. W 1946 roku za plecami króla i królowej doszło do zaręczyn, a już rok później odbył się ich wystawny ślub w opactwie westminsterskim. Niedługo po tym, para zamieszkała w jednej z królewskich rezydencji, wyremontowanym Clarence House, a na świecie powitali dwójkę dzieci, Karola oraz Annę.

 

Historia miłości pary królewskiej ma także ciemne strony. Pikantne historie do dziś rozpalają media

Sielanka, o której marzył Filip, zaczęła go wkrótce męczyć. Według krążących wówczas doniesień książę miał dusić się nieustanną obecnością królowej Elżbiety oraz byciem zamkniętym w czterech ścianach. Miał zwierzać się przyjacielowi:

Nie mogę jej się pozbyć z łóżka. Wciąż jest obok mnie. Doprowadza mnie to do szału.
 

Małżonkowie zaczęli sypiać osobno. Oficjalnie z powodu faktu, że Filip kładł się spać później niż Elżbieta. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Relacje między parą, zaczęły się pogarszać, a Książę Filip coraz częściej weekendami wymykał się z domu na nocne eskapady. Marek Rybarczyk w książce "Tajemnice Windsorów" opisywał m.in. przyjęcia u fotografa Baona Nahuma. Podczas niecodziennych imprez obsługiwały kelnerki ubrane tylko w fartuszki.

Gości obsługiwały kelnerki ubrane tylko w fartuszki, a po przyjęciu można było eksperymentować z seksem w kajdankach lub sadomaso. Podobno podczas jednego z takich szalonych przyjęć lat 60. książę Filip wystąpił w fartuszku w roli półnagiego kelnera.

Największe skandale i zdrady księcia Filipa, o których rozpisywały się media w Wielkiej Brytanii, są związane z jego podróżami do Rzymu. Odbywały się tam elitarne przyjęcia dla 100 zaproszonych gentlemanów. Podczas przyjęć nie brakowało jedzenia, alkoholu i kobiet. Książę nie próżnował, a lista jego domniemanych zdrad wydłużała się. Brytyjska prasa huczała o nagich fotografiach księcia, nie brakowało także dowodów podbojów księcia Filipa. W 1987 roku "Daily Mail" opublikował zdjęcia ze spotkania księcia z lady Brabourne. Kolejne zdrady księcia Filipa miały miejsce, jak podawała prasa z aktorką Patricią Kirkwood, tancerką baletową Galiną Ulanową czy księżną Abercorn Sachą Hamilton. Pomimo licznych romansów, para królewska nie rozstała się.

Więcej o: