Justyna Steczkowska o trudnym czasie w swoim życiu: Chodziłam głodna. Nie miałam co jeść

Justyna Steczkowska od blisko trzech dekad jest jedną z najpopularniejszych polskich wokalistek. Jednak początki jej kariery wcale nie były łatwe. W rozmowie z Plotkiem wspomniała o swoich problemach finansowych. - Nie stać mnie było na jedzenie. Schudłam prawie 10 kilo - wspomina.

Więcej o gwiazdach przeczytasz na Gazeta.pl

Justyna Steczkowska od lat jest jedną z najpopularniejszych gwiazd polskiego show-biznesu. Dla wielu swoich fanek i fanów jest wzorem oraz inspiracją w wielu kwestiach. Z kolei jako jurorka "The Voice of Poland" wspiera i motywuje ludzi, by nie poddawali się i dążyli do spełniania swoich marzeń, bo będąc pracowitym i wytrwałym można osiągnąć naprawdę wiele.

Justyna Steczkowska o problemach finansowych na początku kariery

Justyna Steczkowska sama jest tego doskonałym przykładem, gdyż sama robiąc pierwsze kroki w show-biznesie, nie miała lekko. Zapytana w rozmowie z Plotkiem o to, czy to prawda, że przed laty  kupowała na przykład wieczorami warzywa czy owoce, które były już przecenione po całym dniu. Piosenkarka potwierdziła i dodała, że były nawet momenty, gdy chodziła głodna.

Zobacz wideo
Tak, to wszystko prawda. No chodziłam też często głodna, bo nie stać mnie było na jedzenie. Schudłam prawie 10 kilo. Ze zwykłej... No bo nie miałam co jeść. Był taki czas

- przyznała.

Film o życiu Justyny Steczkowskiej? "Mógłby być trochę zabawny, trochę smutny"

- Tak jak teraz o tym mówisz, to tak sobie myślę, że rzeczywiście ten film mógłby być trochę zabawny, trochę smutny, trochę ciekawy. Bo cała ta młodość i dochodzenie do tego momentu, kiedy wygrałam Opole. No i potem też też ta walka w show-biznesie... Kawał historii - dodała, nawiązując do pytania o to, czy zgodziłaby się na film o swoim życiu.

A jak obecnie Justyna Steczkowska widzi siebie w show-biznesie? Jest to dla niej dobry czas? - Każdy czas jest dobry. To jest jakiś krok w rozwoju kolejny. Ja uważam, że każdy czas jest dobry, czegoś nas uczy, nie dzielę tego na dobry, lepszy czas. No każdy jest inny - podsumowała.

Więcej o: