Spędziła dzieciństwo w religijnej sekcie. W imię miłości "matki musiały się prostytuować"

Bexy Cameron zdecydowała się na to, by ujawnić jakie praktyki stosowano w sekcie Dzieci Boga. Swoje doświadczenia kobieta opisała w książce. - Nasze matki musiały się prostytuować, by zarabiać na utrzymanie rodzin. Przekonywano nas, że przez to mogą przekazywać miłość Jezusa - wspomina po latach.

Sekta została założona pod koniec lat 60. ubiegłego wieku w Kalifornii przez pastora Davida Berga. Rodzice Cameron dołączyli do niej w 1972 roku. - Dorastałam w przekonaniu, że pewnego dnia będę żołnierzem Boga, wojownikiem w czasie Armagedonu - wspomina po latach Bexy Cameron. Kobieta uciekła z sekty, gdy była nastolatką. Jakiś czas temu wydała książkę "Cult Following: My Escape And Return To The Children Of God" ("Śledząc sektę: Moja ucieczka i powrót do Dzieci Boga").

Zobacz wideo

Trudne życie w sekcie

Bexy Cameron twierdzi, że jako dziecko była szkolona na wojowniczkę, która będzie musiała walczyć w trakcie Armagedonu. Wszelkie akty sprzeciwu były surowo karane. Dzieci były między innymi bite drewnianymi deskami, a także wykorzystywano je seksualnie. Gdy Bexy miała 8 lat, pewien mężczyzna próbował nakłonić ją do stosunku z jej kolegą. Na szczęście ktoś nagle wszedł do pokoju, dzięki czemu dziewczynce udało się uciec. 

 

"Matki musiały prostytuować się, by zarabiać na utrzymanie domów"

Na początku swojej działalności członkowie sekty Davida Berga skupiali się na szerzeniu słowa bożego, śpiewie i tańcach. Jednak w pewnym momencie pastor dostrzegł, że młodzi ludzie kochają ekstremum. Po 1975 roku powszechnie głosił już wolną miłość dla wszystkich, również dzieci. W jego organizacji panował zwyczaj dzielenie się partnerami. Co ciekawe, nowych członków przyciągały skąpo ubrane kobiety, które były wysyłane na ulice miast.

 

- Nasze matki musiały się prostytuować, by zarabiać na utrzymanie rodzin. Przekonywano nas, że przez to mogą przekazywać miłość Jezusa. Po jakimś czasie Burke sam stał się oprawcą. Był zdania, że jeśli robi się to z miłości, można współżyć z dziećmi, brać nieletnie dziewczynki za żony - wspomina po latach Bexy Cameron. 

Więcej o: