Manuela Michalak dała się poznać widzom jako zwyciężczyni I polskiej edycji programu "Big Brother". Później kobieta prowadziła program "Maraton uśmiechu", a jej charakterystyczny uśmiech i śmiech znają chyba wszyscy. Ostatnio gwiazda ogłosiła, że zamierza startować do Senatu. O swojej decyzji oraz przyszłych planach opowiedziała w wywiadzie z Przemkiem Guldą dla portalu "WP".
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Manuela Michalak będzie kandydować do Senatu z listy Bezpartyjnych Samorządowców. W rozmowie z portalem "WP" opowiedziała, jakie sprawy są dla niej ważne i przedstawiła swoje propozycje zmian. Podkreśliła, że od jej udziału w programie "Big Brother" minęło już wiele lat i nie chciałaby być postrzegana przez pryzmat tego, jaką była wtedy osobą.
- Proszę pamiętać, że kiedy występowałam w "Big Brotherze", byłam dwudziestolatką, która się świetnie bawiła. Dziś jestem już zupełnie kimś innym. (...) Wolałabym, żeby ludzie rozpoznawali mnie z innego powodu niż udział w programie — wyznała. Dziś Manuela Michalak stawia na działalność społeczną i to właśnie z tego chciałaby być znana.
Podczas rozmowy Manuela Michalak wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się kandydować do Senatu. - Tam głosujemy na człowieka, a nie na partię, jak w przypadku wyborów do Sejmu. Swoje dotychczasowe doświadczenie chciałabym wykorzystać w pracy w Senacie i w pracy na rzecz poprawy życia ludzi — powiedziała. Przyznała też, że według niej Senat jest dobrym miejscem dla osób, które pragną zmian. Manuela Michalak wyjawiła, że jednym z postulatów ugrupowania, z którego startuje, jest wprowadzenie zerowej stawki PIT. Ugrupowanie chce też przeciwdziałać wykluczeniu komunikacyjnemu. Manuela przyznała, że leży jej na sercu między innymi wspieranie małych firm, edukacja zawodowa oraz wspomaganie programów pomagających w zajściu w ciążę.
- Kolejny ważny dla mnie postulat to darmowe posiłki dla uczniów, to bardzo ważna sprawa, bo z powodu niskich zarobków rodziców dzieci mają okazję dobrze zjeść tylko w szkołach — powiedziała w rozmowie z "Faktem". Michalak wyznała też, że dzięki doświadczeniu w pracy przed kamerami czuje się pewniej. - Jestem przyzwyczajona do kamer, mikrofonu i dziennikarzy, to dla mnie rzecz powszednia. Jako psycholog z wykształcenia poradzę sobie z rozwiązywaniem konfliktów w drodze do Normalnej Polski — powiedziała.