Aktorka "M jak miłość" wyznała, jak utrzymuje formę. 73-latka od lat unika trzech produktów

Małgorzata Rożniatowska, choć w tym roku skończyła 73 lata, dalej pozostaje aktywna zawodowo i zachwyca formą. Co jest jej przepisem na sukces? Aktorka wyznała, co robi, by dbać o dobre samopoczucie psychiczne i fizyczne.

Małgorzata Rożniatowska dziś jest jedną z najpopularniejszych aktorek serialowych, teatralnych oraz filmowych. W 2024 roku minie 50 lat, od kiedy aktorka pojawia się na małych i dużych ekranach. Sympatię telewidzów zyskała przede wszystkim dzięki roli w "Złotopolskich", "Lombard. Życie pod zastaw" oraz "M jak miłość". W tym roku skończyła 73 lata i wciąż zachwyca oraz pozostaje aktywna zawodowo. Oto jej przepis na dobrą formę.

Zobacz wideo Paweł Rawicki i Małgorzata Tracz: Prawa zwierząt na fermach są łamane nagminnie

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

73-letnia aktorka zdradza swój przepis na znakomitą formę. Zwraca uwagę na jedną rzecz

Małgorzata Rożniatowska o stosowanych przez nią sposobach na zachowanie zdrowia oraz formy opowiedziała w rozmowie, z portalem Poradnik Zdrowie. 73-latka mimo upływu lat wciąż pozostaje aktywna zawodowo i możemy już zobaczyć m.in. na deskach teatru. Zachwycającą formę zawdzięcza m.in. stosowaniu pewnych zasad, którym pozostaje wierna już od wielu lat. Aktorka szczególnie pilnuje ilości spożywanego jedzenia.

Dieta? Jestem na niej całe życie. Ja tyję od samego myślenia o jedzeniu – dlatego cały czas muszę pilnować tego, co i ile jem. Oczywiście, często jestem niekonsekwentna, ale mam swoją granicę wagową – kiedy się do niej zbliżam lub ją przekraczam, zapala mi się w głowie czerwone światło i od razu idę na kolejną dietę.

Małgorzata Rożniatowska unika restrykcyjnych diet. Od 15 lat szczególnie unika jednego produktu

Gwiazda serialu "M jak miłość" nie jest zwolenniczką restrykcyjnych diet. Powodem jest efekt jojo i wahania wagi, z którymi musiała się borykać po ich zakończeniu. W codziennym jadłospisie stara się unikać pieczywa, tłustych dań oraz słodyczy.

Unikam tych restrykcyjnych, bo na nich szybko chudnę, ale jeszcze szybciej nabieram masy, i to z nawiązką. [...] nie jadam pieczywa od jakichś 15 lat, czasem tylko troszkę uszczknę. Słodkiego też nie ruszam, ani tłustego. Jem zdrowo, ale po prostu mam tendencję do tycia – i nic na to nie poradzę. 
Więcej o: