Odpowiednie dobranie stylizacji pod względem kolorów jest bardzo ważne. Sprawia, że wyglądamy elegancko, nawet jeśli wybrane przez nas elementy garderoby nie są ostatnim krzykiem mody. Dlatego też przyda się parę wskazówek, jak stworzyć niepowtarzalną i jednocześnie wyjątkową kreację, która sprawdzi się w każdych okolicznościach.
Pewne zmiany warto wdrożyć już na etapie zakupów, żeby uniknąć niepotrzebnych i zupełnie nietrafionych wydatków. Zanim skierujemy się do kasy z wypatrzonym topem z przeceny, koszulką lub spódnicą, zadajmy sobie pytanie: czy w naszej szafie znajdzie się jakaś część garderoby, która dobrze sprawdzi się w połączeniu z nowym nabytkiem? Jeśli nie - najlepiej już w sklepie dobrać sobie odpowiedni zestaw i wrócić do domu ze skompletowaną stylizacją.
Druga złota zasada to tzw. "zasada trójki". Chodzi w niej jedynie o to, by w stylizacji wykorzystywać maksymalnie 3 kolory. Według stylistów to najlepsze rozwiązanie, pozwalające uzyskać barwne i ciekawe zestawienie, nie sprawiając przy tym wrażenia, jakbyśmy wybierali się bal przebierańców. Jeśli np zakładasz czarną bluzkę i ciemnoszarą spódnicę, zestaw ten dobrze jest przełamać torebką i butami, np. w kolorze neonowego pomarańczu.
Zacznijmy od tego, jakie kolory najlepiej ze sobą współgrają. Tutaj może dobrze posłużyć nam klasyczny schemat koła kolorów - nazywany również kołem kolorów lub tarczą barw - dzielący się w dużym skrócie na barwy ciepłe i zimne, wykorzystywany również przez plastyków. Grafiki z tarczą barw z powodzeniem znajdziemy w sieci.
451880476 Koło barw/ Fot. Shutterstock/Art_Textures
Pierwsza zasada brzmi, aby łączyć ze sobą barwy pokrewne, czyli te, które leżą najbliżej siebie w kole kolorów. Ogólnie przyjmuje się, że najlepsze połączenia tworzą barwy w podobnej temperaturze, czyli np. do bluzki w odcieniu zimnym dobieramy spódnicę również w odcieniu zimnym. Odcienie ciepłe na przykład charakteryzują się tym, że mają w sobie więcej czerwieni, zimne zaś - niebieskiego. Temperaturę barw najlepiej jest dobrać po wcześniejszym zaznajomieniu się z naszą własną paletą kolorystyczną. Chodzi o to, by zestawić ją odpowiednio do karnacji, oprawy oczu i włosów.
Łączenie kolorów pokrewnych w stroju to tzw. bezpieczna opcja, ale na pewno nie reguła. Przy odrobinie wyczucia i znajomości barw możemy postępować zupełnie inaczej. A jak? Chociażby poprzez łączenie kolorów przeciwstawnych. To bardzo łatwe: patrząc na koło barw, wybieramy po prostu dwa kolory, które leżą na przeciwko siebie, po dwóch przeciwległych stronach okręgu. I tak oto twój jasnoniebieski lub błękitny sweter dobrze zagra ze spódnicą w odcieniu jesiennego pomarańczu. Podobnie zgraną parę tworzą zielony i czerwony, lub fiolet i głęboka żółć. Granatowy i pomarańcz (lub żółty!) to również nie jest zły pomysł.
443291542 Koło barw/ Fot. Shutterstock/Art_Textures
Do dyspozycji mamy też tzw. barwy neutralne i tu jest prawdziwe pole do popisu. Przypomnijmy, że koloru neutralne to biały, czarny i szary. Można je dowolnie łączyć ze sobą i z innymi kolorami. Dobrym pomysłem będzie też skomponowanie kreacji monochromatycznej, czyli w kolorze jednolitym. Częstym wyborem są stroje składające się np. z koszuli i spodni w odcieniu nude, beżu, kremowego lub bieli, ale nie tylko. Udaną, jednolitą stylizacją będą czarne spodnie i klasyczny, czarny t-shirt. W ostatnich latach modne też są komplety w znacznie żywszych barwach, np. krwistoczerwonej, kobaltowej lub amarantowej.