Dostępnych jest wiele syntetycznych hormonów ukorzeniających, w tym płyny, proszki i żele, które mogą sprzyjać szybkiemu wzrostowi korzeni sadzonek, ale jeśli jesteś zwolennikiem organicznych rozwiązań lub po prostu wolisz naturalną, wolną od środków chemicznych opcję, zdecydowanie powinieneś rozważyć domowe składniki jako naturalne stymulatory ukorzeniania.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Hormon ukorzeniania to po prostu coś, co nakłada się na łodygę, aby pobudzić korzenie do wzrostu i zwiększyć szansę na pomyślne ukorzenienie się rośliny, nawet przy nie do końca optymalnych dla niej warunkach. Co więcej, korzeń będzie się rozwijał szybciej i będzie lepszej jakości niż w przypadku roślin, które nie mają dodatku hormonu ukorzeniania. Wszystko za sprawą hormonu roślinnego, czyli tzw. auksyny, która naturalnie występuje również w samych roślinach. Dodatkowo przeciwdziała chorobom grzybiczym i dostarcza roślinie cennych składników.
Powodem, dla którego miód działa dobrze jako naturalny hormon ukorzeniający, jest to, że ma, właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybicze. Chroni sadzonki przed patogenami i pozwala naturalnym hormonom ukorzeniającym, zawartym w sadzonce stymulować wzrost korzeni. Co więcej można go używać do niemal każdego rodzaju sadzonek, nie tylko fikusa, w tym sadzonek z drewna miękkiego, zielonego i twardego.