Więcej wiadomości przeczytasz na Gazeta.pl.
Karolina Gręda, znana w mediach społecznościowych jako @ja.niezwyczajna, jest technikiem farmacji i specjalistką od aromaterapii. W jednym ze swoich postów omówiła wpływ perfum na nasze zdrowie. Jak zauważa, kosmetyki te mają w swoim składzie wiele toksycznych substancji, które mogą powodować podrażnienia, wywoływać alergię i migreny. "Przestań się truć" - zaapelowała.
Toksyny w składzie perfum
Karolina Gręda już na początku nagrania zwróciła uwagę na to, że perfumy dostępne w drogeriach, mogą być toksyczne. "W skład większości perfum wchodzi ogromna ilość związków chemicznych" - podkreśliła i wymieniła nazwy niektórych z nich: ftalany, tonalit, benzofenon, galaxolide, oktynoksat, oksybenzon. "Mogą powodować silne i uporczywe migreny, które rzekomo nie mają konkretnej przyczyny. W perfumach znajdują się ftalany, które poważnie zaburzają gospodarkę hormonalną. Prowadzą także do uszkodzeń układu nerwowego u dzieci. Ftalan dietelu, który od dawna jest powiązany z poważnymi uszkodzeniami plemników" - kontynuowała.
Ponadto w opisie nagrania ekspertka dodała, że niektóre ze składników perfum mogą wywoływać reakcje alergiczne, wysypki, podrażnienia skóry lub dróg oddechowych u osób wrażliwych. Składniki perfum przyczyniają się też do zanieczyszczenia powietrza w pomieszczeniach zamkniętych, a w procesie produkcji, zużycia i utylizacji, negatywnie wpływają na środowisko. Przestrzegła też przed ich stosowaniem osoby z astmą. "Osoby z astmą lub innymi chorobami układu oddechowego mogą doświadczać nasilenia objawów po narażeniu na zapachy perfum" - napisała.
Alternatywa dla perfum
Kobieta twierdzi, że lepszym rozwiązaniem jest używanie olejków eterycznych. "Wykazują działanie prozdrowotne i działają zbawiennie na nasze emocje" - podkreśliła. Najczęściej pozyskuje się je z duszonych bądź świeżych roślin metodą destylacji z parą wodną lub hydrodestylacji. Mają naturalne składy i w zależności od rodzaju, wykazują prozdrowotne właściwości.
