Ona miała wtedy 15 lat, a on 21. Wszystko zaczęło się na zawodach tanecznych, w których brała udział. Gdy się poznali, Wiśniewski zaproponował nastolatce angaż w musicalu, lecz finalnie projekt nie doszedł do skutku. Po kilku latach, gdy Mandaryna była w klasie maturalnej, lider Ich Troje ponownie się do niej odezwał, tym razem z propozycją zostania tancerką w jego zespole. Zgodziła się. W 2000 roku Mandaryna została tancerką, a potem choreografką grupy. Z biegiem czasu okazało się, że łączące ich uczucie z dnia na dzień przybiera na sile. Historia ich znajomości to gotowy scenariusz na film.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Para spędzała ze sobą sporo czasu, a ich uczucie kwitło, chociaż Wiśniewski był wówczas mężem Magdy Femme. Pewnego razu, artysta poprosił tancerkę o udział w jednym z teledysków. Podczas rozmowy, która miała miejsce w jednym z barów w Łodzi, Wiśniewski wyznał Mandarynie miłość. Ta postanowiła zerwać z wieloletnim chłopakiem, dla lidera zespołu Ich Troje. Tancerka obawiała się jednak wykorzystania i porzucenia, więc postanowiła opuścić grupę. Wiśniewski jednak nie dał za wygraną i po roku odnalazł ukochaną i prosił o powrót zarówno do zespołu jak i do niego. Mimo wątpliwości Mandaryna dała muzykowi szansę. Jak cytuje jeden z magazynów sprzed dwóch dekad, portal Plejada, opowiadała:
Ale nie udało nam się być razem. [...] Zastanawiałam się, czego taki facet może ode mnie chcieć. Bałam się, że zostanę wykorzystana i porzucona. Poza tym Michał nie był wolny. Odeszłam z zespołu. [...] Michał znowu zawrócił mi w głowie, po raz drugi rzuciłam dla niego faceta. Zostaliśmy parą, a trzy miesiące później zaszłam w ciążę.
Ich ślub cywilny odbył się w 2002 roku i należał do bardzo nietypowych wydarzeń. Wszystko z uwagi na pośpiech, który towarzyszył całemu wydarzeniu. Ona, była ubrana w dres, on miał nogę w gipsie. Mandaryna wspominała w jednym z wywiadów, jak cytuje magazyn Viva:
Michał zadzwonił do mnie 4.15, po czym powiedział, że 4.45 muszę się stawić w urzędzie stanu cywilnego, bo właśnie dzisiaj już bierzemy ślub. Ja oczywiście wiedziałam, że będziemy brać ten ślub, ale nie wiedziałam o której godzinie i którego dnia. Wsiadłam w samochód, przyjechałam do rodziców, kazałam im się natychmiast ubierać i jechać, bo będziemy się żenić.
Mandaryna i Michał Wiśniewski niedługo później, gdy byli już rodzicami dwójki dzieci, w 2003 roku pobrali się także na oczach całej Polski. Były to czasy świetności zespołu Ich Troje. Wówczas stacja TVN emitowała show "Jestem jaki jestem", a transmisji z ich ślubu poświęcono cały odcinek programu. Uroczystość, odbyła się w lodowej kaplicy w Kirunie.
Ich relacja była jednak pełna pretensji i wzajemnych oskarżeń, nie brakowało także kłótni. Pamiętają to widzowie programu "Jestem jaki jestem". Małżeństwo nie przetrwało próby czasu i w 2006 roku Marta i Michał wzięli rozwód. Do dziś niewiele osób wie, co stało się w ich małżeństwie. Michał Wiśniewski poinformował o tym na łamach swojej strony internetowej, pisząc:
Marta i ja nie jesteśmy razem… Największa porażka… moja porażka… w moim życiu… I tak będę Cię kochał…
Przez długi czas po rozstaniu ich relacje nie należały do wzorowych. Ich konflikt został zażegnany w 2010 roku. Wtedy też byli małżonkowie, pogodzili się i zaczęli pracować nad obudowaniem dobrych kontaktów. Wokalista ujawnił wówczas w trakcie emisji "Dzień Dobry TVN", że zostanie jej menadżerem. 10 lat później Mandaryna wróciła do zespołu Ich Troje jako choreografka grupy, lecz nie na długo.