Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że foliowe ochraniacze na buty mają mnóstwo innych zastosowań, które przydadzą się nawet w najmniej oczekiwanych momentach. Warto zawsze mieć kilka sztuk pod ręką, by zabrać je ze sobą na wyjazd lub wykorzystać podczas domowego spa. Jak można ich użyć? Niektórzy mogą być zaskoczeni.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jeśli wybierasz się na wyjazd, zabierz ze sobą foliowe ochraniacze do butów, ale nie po to, by zakładać je na ulubione obuwie. Mogą przydać się w dwóch nietypowych sytuacjach. Przede wszystkim posłużą jako czepek do włosów, by ochronić je przed zmoczeniem. Jeśli w hotelu, w którym się zatrzymasz pod prysznicem, będzie działać tylko deszczownica, bez obaw i komfortowo wykąpiesz się bez konieczności moczenia włosów. Dobrze jest również zastosować ten trik, gdy wybieramy się na hotelowy basen. Nie zawsze mamy ochotę moczyć włosy, dlatego takim ochraniaczem zabezpieczymy je w kilka chwil. Warto też o tym pomyśleć, kiedy mamy suche i zniszczone końcówki, a nie chcemy narażać ich na dodatkowe uszkodzenia, które mogą pojawić się po pływaniu w chlorowanej wodzie.
To jednak niejedyne zastosowanie ochraniaczy na buty. Miej je w domu, by w awaryjnej sytuacji skorzystać z ich pomocy. Kiedy się przydadzą? Jeśli farbujesz włosy w domu, a w opakowaniu brakuje foliowego czepka, ochraniacz doskonale sprawdzi się w tej roli. Możesz też założyć go na głowę podczas olejowania włosów, by niczego nie pobrudzić zaaplikowanym na nie olejem. Szczególnie przydaje się to, kiedy planujemy wykonać całonocne olejowanie i nie chcemy, by resztki produktu zostały na poduszce.