Pierwsze małżeństwo aktora przetrwało trzy lata, drugie zaś sześć miesięcy. Piotr Skarga na zabój zakochał się w młodszej o 20 lat pianistce i do dziś tworzą udany związek, choć ślub wzięli dopiero po 30 latach. W wywiadzie udzielonym serwisowi "Plejada", aktor wyjaśnił, co go skłoniło, aby wreszcie stanąć na ślubnym kobiercu.
Piotr Skarga urodził się w 1948 roku w Jeleniej Górze, lecz karierę aktorską rozpoczął dopiero w wieku 26 lat, grając w kultowym serialu "Czterdziestolatek". Ukończył warszawską PWST, choć po maturze aplikował na AWF. Był dwukrotnie żonaty, ale prawdziwą miłość życia poznał w 1989 roku w klubie Remont. Para pobrała się dopiero po 30 latach, bo jak przyznał Piotr Skarga, dobrze funkcjonowali w niesformalizowanym związku. Do ślubu zmusiły ich jednak kwestie prawne, kiedy aktora czekała operacja tętnicy i serca. — Bardzo dobrze żyło nam się na kocią łapę. Ślub nie był nam do szczęścia potrzebny. (...) Gdyby coś mi się stało, Beatka miałaby masę problemów ze sprawami spadkowymi i nie tylko — powiedział.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Beata od początku wspierała męża w karierze, choć nie zawsze było łatwo. Piotr Skarga wspomina, że w latach 90. z aktorskiej pensji trudno było wyżyć, więc dorabiał w różnych branżach. — Przeszedłem szkolenia i sprzedawałem odkurzacze, a potem polisy ubezpieczeniowe — mówił. To był ciężki czas dla nich obojga, ale wsparcie ze strony żony okazało się nieocenione. — Wierzyła we mnie. I w dalszym ciągu wierzy. Jesteśmy bardzo kochającym się małżeństwem — powiedział.