Jeśli nie możesz zlokalizować przyczyny, przez którą twoje rośliny z dnia na dzień wyglądają coraz gorzej, zajrzyj pod donicę lub do jej wnętrza. Wtedy zwykle okazuje się, że znajdziemy tam niewielkie robaczki, które są naprawdę niepozorne. Gdy jednak zaatakują kwiaty doniczkowe, szybko doprowadzą do ich zmarnowania. Wtedy trzeba działać od razu.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Często do zniszczenia kwiatów mogą doprowadzić skoczogonki, czyli małe szkodniki. Mogą być białe, beżowe lub szare, jednak zawsze robią wszystko i najczęściej spotkamy je w ściółce oraz kompostach. Jeśli przelaliśmy rośliny albo stoją one na tarasie lub w ogrodzie, gdzie jest wysoki poziom wilgotności, skoczogonki szybko mogą się tam zadomowić. Trzeba szukać ich zarówno pod donicą, jak i w ziemi, w której zasadzone są nasze rośliny. Jeśli tylko zauważymy nawet niewielki ich ślad, trzeba zacząć działać od razu. Wszystko dlatego, że skoczogonki mogą wygryzać pędy, liście oraz korzenie, uszkadzając rośliny.
Jak rozpoznać, że to właśnie skoczogonki mogą być przyczyną złego stanu kwiatów? Takie rośliny znacznie wolniej rosną, usychają i są podatne na różne choroby grzybowe. Trzeba więc jak najszybciej zwalczyć szkodniki, by uratować je od zmarnowania. W tym celu przyda się czosnek. 10 gramów czosnku rozgnieć i zalej dwiema szklankami wody. Umieść wszystko w garnku i gotuj przez około 10 minut. Poczekaj, aż wywar przestygnie, by obficie podlać rośliny zaatakowane przez skoczogonki. Jeśli robaki znajdują się na spodzie donicy, dokładnie ją opłucz pod bieżącą wodą.