Kabula Nkalango Masanja to aktywistka na rzecz osób chorych na albinizm. Urodziła się 4 czerwca 1998 roku w Tanzanii i jest adoptowaną córką Martyny Wojciechowskiej. Za sprawą jednego z odcinków "Kobieta na krańcu świata" wszyscy poznali jej poruszającą historię. Nastolatka przeszła przez prawdziwe piekło, a z powodu albinizmu była prześladowana. Jednak dzięki Martynie Wojciechowskiej i Stowarzyszeniu Misji Afrykańskich mogła spełnić swoje marzenia i odmienić życie.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Historia Kabuli, dziewczyny urodzonej w Tanzanii, poruszyła swego czasu całą Polskę. Po dramatycznych wydarzeniach, kiedy została napadnięta przez zamaskowanych mężczyzn, którzy wkroczyli do jej domu, a następnie okaleczyli, nie poddała się. Znalazła bezpieczne schronienie w domu dla dzieci z albinizmem, a następnie dzięki pomocy Martyny Wojciechowskiej i Stowarzyszenia Misji Afrykańskich podjęła naukę w prywatnej szkole Montessori. Kabula obecnie spełnia swoje kolejne marzenia i wybrała się na studia prawnicze. W przyszłości chce się zaangażować w pomoc innym, szczególnie osobom z niepełnosprawnościami, a także tym którzy szukają bezpiecznego schronienia. Dziewczyna nie zamierza się poddawać i mimo trudności i chwil zwątpienia, idzie dalej.
Kabula pozostaje także aktywna w mediach społecznościowych, gdzie regularnie dzieli się z internautami zarówno na TikToku jak i Instagramie nagraniami z życia codziennego oraz zdjęciami. Niespodziewanie, na jednym z najnowszych filmików Kabula przedstawiła swoim widzom komentarz pewnej internautki, który ta zostawiła, pod poprzednimi nagraniami. Ktoś zarzucił jej, że nie włada nienaganną polszczyzną. Kabula postanowiła odpowiedzieć i postawiła sprawę jasno, pytając retorycznie.
Więc każdy starszy człowiek mówi po polsku?