Wiele osób marzy o pięknym, zadbanym trawniku w ogrodzie. Zamiast sięgać po sklepowe mieszanki, postaw na domowe sposoby. Sprawdź, jakie działanie przyniesie podlewanie murawy wodą po ugotowanych ziemniakach. Trik jest prosty, niezawodny i stosowany regularnie pomoże pozbyć się pewnego problemu. Jakiego? Podpowiadamy.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Wiele osób zna problem, jakim jest występowanie mchu na trawie. Najczęściej pojawia się on w zacienionych miejscach i choć nie szkodzi, wygląda po prostu brzydko i nieestetycznie. Na szczęście nie musisz sięgać po sklepowe środki, bo pomoże ci woda po ugotowanych ziemniakach. Musi być jednak nieosolona. Po prostu wylej gorący płyn na mech i powtarzaj działanie regularnie. Z czasem zauważysz, że usycha. Wtedy po prostu wyrwij go z trawy ręcznie lub wygrab i problem z głowy. Zamiast wody po ziemniakach możesz też wykorzystać płyn po gotowaniu ryżu lub makaronu. Zadziała tak samo, jednak również nie może być osolony.
Inną polecaną metodą na likwidowanie mchu z trawnika, która nie dość, że jest tania, to jeszcze ekologiczna, jest wykorzystanie roztworu octu i wody. Połącz płyny w proporcji 2:1, przelej do butelki z atomizerem i regularnie spryskuj mech na trawniku. Już po kilku powtórzeniach zauważysz, że zaczyna usychać. Zamiast octu możesz też wykorzystać popiół drzewny. Posyp nim trawę, a pH gleby podniesie się i mech straci korzystne warunki do rozwoju, dzięki czemu zacznie zamierać i będzie prosty do usunięcia.