Autorka wpisu zdradziła, że od samego początku obawiała się, iż jej rodzice mogą publicznie pokazać jej zdjęcia z czasów, gdy miała dość poważną nadwagę. Jako nastolatka była również prześladowana przez swoich rówieśników, a wspomnienia o tym do dziś są dla niej traumatyczne. Prosiła więc rodziców o to, by w trakcie swoich przemówień nie pokazywali poniżających fotografii. Choć - jak wynika z jej relacji - wyraźnie chcieli to zrobić, obiecali, że się wstrzymają. Obietnicy jednak nie dotrzymali.
Rodzice panny młodej w trakcie swoich przemówień zaprezentowali zdjęcia córki w formie rolki. Była to kombinacja fotografii z jej młodości, na których wyraźnie miało być widać otyłość dziewczynki. Mieli wybrać ujęcia, na których ich córka akurat spożywała jedzenie typu fast-food i robiła "dziwne miny". Jak pisała w opublikowanym wpisie zrozpaczona kobieta, zdjęcia te były "poniżające i obrzydliwe pod każdym względem". Reakcja gości weselnych także okazała się wyjątkowo skandaliczna. Mało kto okazał jej wsparcie i zrozumienie.
Wszyscy zaczęli się śmiać. Poczułam jakby ożywiona została trauma z czasów, gdy byłam nastolatką, a ludzie śmiali się ze mnie. Więc natychmiast zaczęłam płakać
- opisywała. Jej mąż - jak kontynuowała - początkowo sądził, że są to łzy wzruszenia i szczęścia. Dopiero później zorientował się, że jego ukochana jest po prostu załamana. Czarę goryczy przelały słowa jej matki, która ujawniła przezwisko swojej córki z czasów szkolnych, gdy ta doświadczała prześladowania.
Cóż, wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi, że tu jesteśmy. Nigdy nie sądziliśmy, że 'pani Piggy' ('pani Świnka' - red.) wyjdzie za mąż. Wszyscy myśleliśmy, że skończy samotnie, mieszkając w tanim, wynajętym domu z czterema śmierdzącymi kotami
- miała powiedzieć wszem i wobec matka panny młodej. Skandaliczne zachowanie rodziców kobiety sprawiło, że nowożeńcy postanowili po prostu wyjść ze swojego własnego wesela. Ponadto okazało się, że rodzina i goście po jakimś czasie zaczęli ich szukać i "byli źli", że para oddaliła się z imprezy.
Moi rodzice byli wściekli (...) Krzyczeli na mnie, że wyszłam z imprezy, mówiąc, że to ja jestem winna tego wszystkiego. Bo powinnam to po prostu przełknąć (sic!) i pozwolić im dokończyć przemowę bez robienia takich scen. Niektórzy z moich krewnych też ich poparli co sprawiło, że poczułam się jeszcze gorzej
- zwierzała się świeżo upieczona żona. Wyznała też, że pan młody był bardzo zbulwersowany zachowaniem teściów i znajomych - miał nawet zagrozić im uderzeniem, jeśli nie wyjdą z wesela. Po powrocie do domu kobieta "płakała całą noc". Dodała, że nadal jest w złym stanie psychicznym, a jej rodzice dotąd nie przeprosili ją za to, co zrobili.
Jej post wzbudził ogromne poruszenie, a opisywane zachowanie rodziców panny młodej dosłownie - i słusznie - rozwścieczyło internautów. "Myślę, że powinnaś od nich odpocząć, ograniczyć kontakt lub go nie mieć. Znęcają się nad tobą, nie wspierają cię, a ty nie nie potrzebujesz ich! Rodzina powinna Cię wspierać, zachęcać, nie poniżać. Jest samolubna. Zrób sobie przerwę, skup się na sobie i swoim kochanym mężu" - doradzała jedna z użytkowniczek serwisu.
Czy oni (twoja rodzina) tak bardzo cię nienawidzą, że nadal chcą, żebyś był ciągłym żartem/workiem treningowym rodziny?
Gdyby ktoś od razu rzucił w twoją matkę matce drinkiem, prawdopodobnie klaskałabym. Ta okropna wiedźma w pełni na to zasłużyła
Poślubiłaś niesamowitego mężczyznę (...) i powinieneś cenić tego człowieka!!
Twój mąż wydaje się niesamowity. Jeśli twoja rodzina okazuje ci tak rażący brak szacunku, nie przyjmowałabym przeprosin. To toksyczne zachowanie pokazuje tylko, że czują, że nie zrobili nic złego. Jeśli rozważasz posiadanie dzieci w w przyszłości, prawdopodobnie też by się nad nimi znęcali. Wybierz się w podróż poślubną i rozpocznij z nimi nowe życie. Nie oglądaj się wstecz!
- można było przeczytać w pozostałych wpisach pod jej postem.
Źródła: Mirror.co.uk/Reddit