W Polsce do wyboru mamy dziesiątki, a nawet setki żeńskich imion. Co roku pojawiają się kolejne, całkiem nowe lub tylko nieco odmienione. Wszystko to sprawia, że te, które nadawano dziewczynkom kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu zaczynają wymierać. Nosi je coraz mniej osób i nawet obecny trend, by wracać do klasyków, jak Zofia, Helena czy Stefania, niestety nie pomaga.
Do takich imion należy między innymi Krzysztofa. To żeński odpowiednik imienia Krzysztof. Pochodzi z greki i oznacza "niosącą Chrystusa". Tego imienia nie nadaje się dziewczynkom już od lat, a konkretnie od 2016 roku, kiedy w Urzędzie Stanu Cywilnego zapisano je po raz ostatni. Jak wynika z danych w rejestrze PESEL, obecnie żyje zaledwie 2270 Krzysztof (stan na końcówkę stycznia bieżącego roku). To zaledwie promil, biorąc pod uwagę to, jak często nadaje się dziewczynkom te najpopularniejsze imiona. Dla porównania imię Anna noszą aż 1 075 653 osoby, a drugie najpowszechniejsze - Katarzyna - nadano 605 826 osobom.
Jeśli więc zależy wam, by imię waszej córki było rzadkie, a jednak tradycyjne, zdecydowanie warto rozważyć Krzysztofę. Wierzy się, że kobiety, które noszą to imię, są aktywne i wesołe, a przy tym kierują się rozsądkiem. Są bardzo inteligentne, mają dobrą pamięć i szybko się uczą. Charakteryzują się także zaradnością i ogromnymi pokładami cierpliwości. Są też dość wymagające, a jednocześnie bardzo wrażliwe.
Krzysztofy imieniny obchodzą trzy razy w roku. Z kwiatami zatem warto wybrać się do nich 14 kwietnia, 25 lipca oraz 31 października. Zdrobniale mówi się na nie między innymi Krzysia, Krzyśka, Krzynia, Krzysiulka, a także Krzysiuńka czy Krzysztofcia. Czy nie brzmią uroczo? Może uda się jeszcze odwrócić trend i Krzysztofa stanie bliżej podium.