Zmiany w przepisach dotyczące emerytur pomostowych wykluczają z możliwości pobierania tego świadczenia niektóre osoby. Mowa tutaj o pracownikach, którzy nie zostali zatrudnieni na podstawie umowy o pracę, lecz na podstawie kontraktów. Może to oznaczać, że tysiące Polek i Polaków straci prawo do pobierania takiego świadczenia.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Emerytura pomostowa to specjalne świadczenie wypłacane osobom, które urodziły się po 31 grudnia 1948 roku i wykonywały pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. Poza tym muszą spełnić jeszcze kilka innych wymagań, takich jak:
Świadczenie zostanie jednak wypłacone tylko tym, którzy spełnią wszystkie powyższe wymagania.
Od 1 stycznia 2024 roku wchodzą jednak w życie pewne zmiany. Od tamtej pory emerytury pomostowe będą przyznawane jedynie osobom zatrudnionym tylko na umowę o pracę. Właśnie dlatego zdaniem ekspertów mogą posypać się pozwy od osób zatrudnionych na kontraktach, które będą chciały udowodnić w sądzie, że tak naprawdę ich praca ma charakter etatowy. - Oceniam, że w ratownictwie może być nawet kilka tysięcy osób zainteresowanych złożeniem takiego pozwu i sądzę, że nie będą mieli problemów z udowodnieniem, że faktycznie pracowali na etacie uprawniającym do pomostówki – przyznał Roman Badach Rogowski w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".
Z kolei Radca prawny Andrzej Radzisław zaznacza, że osoby te będą miały duże szanse na udowodnienie swoich racji w sądzie i mogą wiele na tym zyskać. – Orzecznictwo sądowe idzie ostatnio w tym kierunku, że osoba zatrudniona na kontrakcie cywilnoprawnym, który niczym nie różni się od umowy o pracę, jest uznawana za etatowego pracownika. Taki pozew będzie więc bardzo opłacalny dla osób, które miałyby zyskać dzięki temu prawo do emerytury pomostowej – mówi.