Wesele zakończyło się prawdziwym koszmarem. Nagle rozchorowało się 70 gości

Przyjęcie weselne jest dla młodej pary zwieńczeniem dnia, który wielu uważa za najszczęśliwszy dzień życia. W przypadku świeżo upieczonego małżeństwa z Australii było jednak zupełnie inaczej. Ich wesele zamieniło się w prawdziwy koszmar po tym, jak rozchorowało się 70 z 300 uczestników.

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Początkowo nic nie zapowiadało zbliżającej się katastrofy. Para postanowiła urządzić swoje przyjęcie weselne w prestiżowej restauracji w Melbourne w Australii. Warto podkreślić, że lokal ten nie należy do najtańszych. Jak wylicza polsatnews.pl, ceny posiłków zaczynają się od 180 dolarów australijskich, czyli około 500 złotych, a zatem nowożeńcy zapłacili około 55 tysięcy dolarów australijskich. To blisko 153 tysiące złotych. Prestiż restauracji sprawił, że ani goście, ani młoda para, nie przypuszczali, że może tu dojść do masowego zatrucia. 

Zobacz wideo Izabela Janachowska przedstawiła modowe trendy ślubne. Oceniła też suknię Kożuchowskiej

Ich wesele zamieniło się w istny koszmar

Wszystko zaczęło się od dolegliwości układu pokarmowego, które wystąpiły u kwiaciarki. Kobieta podczas przyjęcia zaczęła odczuwać silne bóle brzucha i żołądka, wystąpiły również wymioty. Kilkadziesiąt minut później coraz więcej weselnych gości zgłaszało podobne objawy. Rozchorowało się 70 z 300 zaproszonych gości, a sytuacja stale się pogarszała. Do tego stopnia, że troje z uczestników zabawy trafiło do szpitala.

Młoda para obwinia prestiżową restaurację o masowe zatrucie 

Sprawą masowego zatrucia w prestiżowym lokalu "The Park" zajęli się lekarze i przekazali sprawę do odpowiednich organów. Departamenty zdrowia stanu Wiktoria i Port Philip prowadzą już śledztwo, które ma na celu poznanie okoliczności tajemniczej choroby. Jak podaje magazyn "The Age", nowożeńcy planują już pewne kroki prawne przeciwko restauracji. Niewykluczone, że goście, którzy się rozchorowali, wniosą pozew zbiorowy. Istnieją pewne podejrzenia, że do zatrucia mogła przyczynić się nieokreślona bakteria, która prawdopodobnie znalazła się w głównym daniu weselnym. Zaserwowano wówczas kurczaka i wieprzowinę. 

Więcej o: