Smugi na świeżo umytej podłodze mogą wprawić w naprawdę ponury nastrój. W końcu cała ta nasza praca poszła na marne. Owszem jest czysto, ale przez smugi wcale tak się tego nie odczuwa. Właśnie przez to, mycie podłóg to najmniej lubiana czynność wielu Polaków. A gdyby tak wymyślić jakiś sposób, by te smugi się nie pojawiały?
W sklepach możemy kupić wiele rozmaitych specyfików do różnych rodzajów podłóg. Na opakowaniach producenci obiecują, że problem smug już nigdy nie będzie nas dotyczył. Te jednak nierzadko kosztują krocie, a w dodatku efekt wcale nie jest satysfakcjonujący. W takim wypadku, zanim wydamy spore pieniądze, warto postawić na coś, co z dużym prawdopodobieństwem mamy już w domu.
Zanim jednak przejdziemy do rzeczy, warto wiedzieć, że jest pewna czynność, która może sprawiać, że nieważne czego byśmy użyli, smugi i tak będą się pojawiać. Okazuje się, że duże znaczenie ma temperatura wody, którą myjemy podłogi. Zbyt zimna sprawi, że zabrudzenia się nie rozpuszcza i podłoga dalej będzie brudna. Wiele osób z kolei myje podłogę zbyt gorącą wodą. Ta szybko paruje z powierzchni i to właśnie sprawia, że powstają smugi. Najlepiej, by woda była ciepła, ale nie gorąca.
Z kolei samą wodą niewiele zdziałamy. Trzeba dodać do niej środek czyszczący. Okazuje się, że w tej roli doskonale sprawdza się coś, co znajdziemy w wielu kuchniach. Do wiadra z wodą wystarczy wrzucić tabletkę do zmywarki. Czekamy, aż się rozpuści i taką miksturą myjemy nasze podłogi. Po użyciu tego specyfiku w połączeniu z ciepłą, ale nie gorącą wodą, nasze podłogi będą satysfakcjonująco lśniące. Można zapraszać sąsiadkę - niech pozazdrości.