Zapach cytryny jest na tyle intensywny, że skutecznie niweluje nieprzyjemną woń np. w mikrofali lub piekarniku. Ponadto owoc ten ma właściwości czyszczące, wybielające i zmiękczające - mowa tu głównie o jego soku i miąższu. Podobnie jednak działa skórka od cytryny, którą zazwyczaj wyrzucamy do śmietnika.
A ten zwykły - jak mogłoby się wydawać - odpad organiczny doskonale poradzi sobie z kamieniem na kranie lub baterii prysznicowej w łazience. Jak zrobić ten domowy środek czystości? Do butelki z atomizerem (może użyć starej butelki, np. po zużytym detergencie) należy wsypać starte skórki cytryny. Tak naprawdę im będzie ich więcej - tym lepszy efekt czyszczenia.
Skórki zalewany 100 mililitrami alkoholu, najlepiej jak będzie to spirytus. Mikstura gotowa jest do użycia od razu. I sprawdzi się nie tylko w przypadku kamiennego osadu, możemy wyszorować nią również całą kuchnię. Poradzi sobie zarówno z zaciekami, jak i z plamami tłuszczu. Taką samą skuteczność będzie miała w przypadku mycia okien lub luster.
To nie jedyny sposób na pozbycie się kamienia. Z pomocą przychodzi też "stary, dobry" ocet, który zapewne każdy z nas ma w swojej kuchennej szafce. A nawet jeśli nie - w sklepie dostaniemy butelkę tego specyfiku za zaledwie kilka złotych. Poradzi sobie nie tylko z kamieniem, ale i pleśnią.
Jak to działa? Bawełnianą szmatkę lub watę należy nasączyć w roztworze 50/50 wody i octu. Następnie, tak przygotowanym "kompresem" szczelnie zawijamy baterię lub inne miejsca pokryte kamieniem. Po ok 2-3 godzinach zdejmujemy szmatki. Pozostałości osadu doczyszczamy szczoteczką, najlepiej taką do szorowania paznokci.
Choć ocet jest tani i bardzo skuteczny, ma jedną dużą wadę - inetensywny zapach, który nie każdy jest w stanie znieść. Na szczęście mamy wybór i możemy zdecydować się na sposób, który najbardziej będzie nam odpowiadał - jak np. użycie skórek cytryny.