Jesienią nad kasztanami rozczulają się tysiące osób. Niektórzy zbierają je, by stworzyć w domu odpowiedni klimat, godny prawdziwej jesieniary. Inni wykorzystują je do tworzenia kasztanowo-żołędziowych ludzików czy korali. Nie brakuje też osób, które kasztany zalewają wódką, bo przecież ze wszystkiego potrafimy zrobić nalewki. Prawda? Kasztany od wieków wykorzystuje się w łagodzeniu dolegliwości związanych z bólem stawów oraz żylakami. Okazuje się, że czasem nie trzeba nawet robić nalewek czy maści, a wystarczy jedynie mieć je pod ręką.
Na początku należy podkreślić, że kasztany, które możemy zebrać w parkach czy lasach, nie nadają się do jedzenia. Jeśli chcemy wykorzystać je w kuchni, powinniśmy kupić kasztany jadalne. Sprawdzą się doskonale na przykład w formie pieczonej lub jako baza do nalewek.
Nasiona kasztanowca mają właściwości lecznicze. Wspierają układ krążenia oraz działają przeciwzapalnie. Dlatego w aptekach możemy kupić rozmaite specyfiki właśnie na ich bazie, od maści, przez napary, po płukanki i nalewki. Niektórzy jednak nie stosują medykamentów, bo wierzą w moc samych kasztanów. I tak naszyjnik z trzech kasztanów ma pomagać na ból zębów, zaś trzymanie nasion w kieszeni płaszcza ma chronić przed bólem serca.
Wiele osób wierzy w magiczną moc kasztanowców. Drzewa te niegdyś sadziło się w pobliżach domów i kościołów, bowiem wierzono, że chronią przed uderzeniem piorunów. Prawdopodobnie stąd wzięły się kolejne przesądy, by wokół urządzeń elektrycznych rozkładać kasztany. Mają one pochłaniać szkodliwe promieniowanie. To jednak niejedyne, w czym według niektórych są pomocne.
Wiele osób kładzie je przy łóżkach, wewnątrz wersalek czy pod poduszkami. Noszą je także w kieszeniach i torebkach. Wierzą bowiem, że kasztany pochłaniają złą energię. Dzięki temu osoby, które się w ich pobliżu znajdują, mają lepsze samopoczucie, odczuwają spokój i lepiej śpią. Ważne jednak, by raz na kilka dni wymieniać nasiona na świeże, ponieważ te stare mogą zacząć tę energię oddawać. Wtedy spada samopoczucie, nasz odpoczynek jest mniej relaksujący i śpimy gorzej. Według niektórych osób nadmiar kasztanów - nawet tych świeżych - może wpływać na pojawianie się migren i pogorszenie koncentracji, zatem nie należy z nimi przesadzać.