Dziś tego rodzaju "porady" traktowane są w kategoriach seksizmu i narzucają kobietom z góry przypisane tradycyjne role, w które nie musimy się wcale wpisywać. Jednak wydany w latach 90. poradnik autorstwa Sherrie Schneider i Ellen Fein - z którego pochodzą te "wskazówki" - był prawdziwym hitem, reklamowanym przez gwiazdy wielkiego formatu. Książka trafiła do księgarń w 1995, trzy lata przed emisją pierwszego odcinka kultowego serialu "Seks w wielkim mieście".
"Zasady. Sekretny poradnik jak zdobyć Mężczyznę Właściwego (ang.: "The Rules: Time-tested Secrets for Capturing The Heart Of Mr Right") napisany przez Sherrie Schneider i Ellen Fein, w późniejszych latach doczekał się kilku kontynuacji i następnych tomów. Jedna z kolejnych części np. nosi tytuł "Not your mother's rules", czyli "Zasady bystrych dziewczyn". "Amerykański bestseller" - jak można przeczytać na stronach niektórych księgarń online - określony był przez magazyn "Time" mianem "nie tylko książki". "To nowa kobieca świadomość" - pisano w recenzji.
Punktem odniesienia będzie jednak treść pierwszej wersji poradnika z lat 90, której zasady wciąż rekomendują autorki. Jedna z nich, Sherrie Schneider stwierdziła np., że "Kate (Middleton-red.) nie lgnęła kurczowo do Williama". - Kiedy on nie chciał się zaangażować, zrobiła słynny "spacer po modzie" - prezentując się najlepiej, jak potrafiła. - Reszta jest historią! - dodawała Sherrie. Zdaniem Schneider i Fein, "kobiety, które goniły za mężczyznami, były porzucane". Te zaś, które stosowały "zasady", wychodziły mąż.
"Zasady" sprzedały się w latach 90. łącznie w czterech milionach egzemplarzy. Dziś uznawany za kontrowersyjny podręcznik dla kobiet szukających męża jakiś czas później chwaliła nawet Beyonce - światowej sławy artystka i piosenkarka, prywatnie żona rapera Jaya-Z. - U mnie 'zasady' zadziałały" - miała powiedzieć gwiazda.
W niedawnej rozmowie z "The Sun" Sherrie Schneider stwierdziła, że choć od wydania pierwszego tomu poradnika minęło prawie 30 lat, ich wskazówki nadal mają być - według niej - "aktualne". Zdaniem Schneider, "krążą pogłoski, że Meghan Markle zastosowała 'Zasady' wobec księcia Harry’ego" - "mówiąc mu, że gdy spotkali się po raz pierwszy, nie wiedziała nic o rodzinie królewskiej".
Zapytana o jedną z najpopularniejszych na świecie par Victorię i Davida Beckhamów - odparła, że całe ich małżeństwo bazuje na "Zasadach". - Wybrał ją, zanim w ogóle się poznali, i stwierdził, że to "ta jedyna". I tworzą świetne małżeństwo od dwudziestu kilku lat - mówiła.
Czego dokładnie "uczy" poradnik z 1995 r.? Chodzi o stosowanie się do łącznie 35 zasad, wyłonionych przez Fein i Schneider. Obejmują one m.in takie wskazówki jak ta, by nigdy nie dzwonić pierwsza do mężczyzny, nie dzielić się rachunkiem w restauracji oraz nie mówić "zbyt dużo". Według Sherrie Schneider, rozmówczyni "The Sun" jedyne, co zmieniło się w zakresie relacji w ciągu ostatnich 30 lat, to technologia komunikacji.
"Mężczyźni kochają wyzwania" - "dowodzi" podręcznik. Autorki sugerują, by na pierwszego SMS-a od mężczyzny odpisać z 4-godzinny opóźnieniem (dlaczego akurat takim...?), a na każdego na każdego następnego - po 30 minutach. Kolejna wskazówka dotyczy uzgadniania terminu randki: "Nigdy nie zgadzaj się na randki w sobotę, jeśli zaproszenie nastąpi po środzie - nawet, jeśli oznacza to spędzenie nocy w samotności". W książce można przeczytać również:
Mężczyźni nie chcą spotykać się z dziewczyną z nadwagą. Nazwij to seksistowskim, niesprawiedliwym lub płytkim. Ale taka jest prawda
Autorki radzą też, by zawsze i wszędzie prezentować się w makijażu. "Nakładaj szminkę nawet wtedy, gdy biegasz" - zaleca poradnik. Twierdzą też, że zawsze preferowane przez mężczyzn będą długie włosy. Wszystkie te rady wydają się dziś nawet nie tyle przestarzałe, co raczej dyskryminujące i seksistowskie. Kolejna dotyczy długości spódnic - zdaniem autorek, te zawsze powinny być krótkie:
Pamiętaj, że ubierasz się dla mężczyzn, a nie dla innych kobiet. . . nie chcemy wyglądać jak chłopcy
- radziła książka z lat 90. Rozmówczyni "The Sun" podtrzymuje inną swoją poradę sprzed kilkudziesięciu lat: "Jeśli ubierasz się bardzo męsko, nie jest to atrakcyjne dla mężczyzn" - stwierdza bez ogródek. Nic dziwnego, że tego typu porady społeczność feministyczna uznała, delikatnie ujmując, za nieaktualne. Na to Schneider również miała odpowiedź. - Wierzymy w feminizm, ale nie ma on nic wspólnego z randkowaniem - odparła. Przekonywała również, że sama przez całe życie praktykuje to, co sama głosi.
Kiedy pisałam tę książkę w 1994 roku (miała wtedy 35 lat, a teraz ma 64 - red.), poznałam mojego męża na imprezie. Podszedł do mnie i zaprosił na randkę
- opowiadała.
Nigdy do niego nie dzwoniłam (...). Po dziewięciu miesiącach się oświadczył, w moje urodziny. To było klasyczne zastosowanie 'Zasad' (...)
- dodała. "To, jak się zachowałam na początku, nadało ton reszcie naszego związku" - uważa Schneider. Najnowsza wersja poradnika poradnika dotyczy budowania "trwałych związków". Tym bardziej zaskakujące są słowa jego autorki, która przypisuje większą odpowiedzialność za rozpady małżeństw kobietom.
Jednym z powodów rozpadu małżeństw jest to, że kobiety potrafią być bardzo trudne i wymagające. To po prostu nie pasuje do mężczyzny
- mówi.
I dodaje:
Jeśli mąż powie coś niemiłego, wiele kobiet odpowiada mu czymś gorszym. My radzimy, że lepiej milczeć, dopóki nie będziesz gotowa, aby spokojnie o tym porozmawiać
Apeluje do kobiet, by stawiały na pierwszym miejscu potrzeby męża. Te zaś, które tego nie robią - nazywa "samolubnymi". - Jeśli chcesz szczęśliwego małżeństwa, pomyśl o potrzebach męża. Zbyt wiele kobiet skupia się wyłącznie na sobie, myśląc o botoksie i markowych torebkach. To nie o to chodzi. Chodzi o to, aby uszczęśliwić męża, a on w zamian będzie dla ciebie miły - radzi.
Według "Zasad" Schneider i Fein, kobieta "powinna nadać priorytet popędom seksualnym swojego mężczyzny, 'nawet jeśli seks jest ostatnią rzeczą, o której myślisz; " - czytamy na łamach "The Sun", "i zawsze wyglądać elegancko, ponieważ 'żaden mężczyzna nie chce wracać do domu do kobiety w dresach' ".
W czasach, gdy kobiety pracują zawodowo, rozwijają swoje kariery, zmieniają świat itp. należałoby chyba zadać sobie, czy tego rodzaju poradników nie należy raczej odstawić na zakurzoną półkę na strychu - zamiast regularnie odświeżać ich zawartość?
Źródła: "Zasady Bystrych Dziewczyn" Sherrie Shneider &Ellen Fein/ The Sun/www.the-sun.com/lifestyle/9167884/husband-rules-you-need-to-stick-by/"The Rules"