Maria Szabłowska to polska dziennikarka radiowa i telewizyjna. Jej głos jest znany przez miliony słuchaczy stacji Polskiego Radia. Zapadła w pamięci wielu widzów również, gdy oglądali chętnie jej program pod tytułem "Wideoteka dorosłego człowieka" oraz "Dozwolone od lat 40". Mimo że często łączono ją z Krzysztofem Szewczykiem, z którym prowadziła pierwszy z wymienionych programów, to prawdziwe życie dzieliła ze znanym radiowcem i dziennikarzem Markiem Lipińskim.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Życie prywatne Marii Szabłowskiej okazało się równie udane jak jej życie zawodowe. Wszystko zaczęło się od wspólnej pracy, gdy podczas Studium Dziennikarskiego na Uniwersytecie Warszawskim, Maria Szabłowska trafiła do Polskiego Radia. Gdy ona zaczęła pracę jako dziennikarka, on był wówczas kierownikiem Polskiego Radia. Z uwagą obserwował, gdy ta debiutowała audycją Studio Rytm. Jako młoda dziennikarka miała wiele spięć z ówczesnym kierownikiem. Szabłowska w programie "Dzień dobry TVN" w 2022 roku wspominała:
Myśmy się poznali w pracy, Marek był moim szefem. Bez przerwy były jakieś scysje zawodowe. Zawsze się kierownik do czegoś przyczepiał.
Choć relacje między nimi nie od razu należały do najlepszych, z czasem wyraźnie się poprawiły. Mało kto jednak podejrzewał, że może z tego wyniknąć jakieś uczucie. Finalnie właśnie te spory paradoksalnie zbliżyły ich do siebie, jak się okazało później, na długie lata. Dziennikarka "Dobremu tygodniowi", jak cytuje magazyn Viva, wyznała po latach:
Nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Zdarzało nam się nie raz w pracy pokłócić. Okazało się, że te spory chyba nas do siebie zbliżyły i zostaliśmy parą.
Maria Szabłowska i Marek Lipiński stanowili zgrany duet nie tylko w domu, ale także w pracy. Owocem ich związku jest córka Małgorzata. Co ciekawe, choć są razem od ponad 40 lat, dopiero w 2011 roku wzięli ślub. Okazuje się, że para postanowiła powiedzieć sobie sakramentalnie "tak" niedługo po tym, gdy ich jedyna córka, wyszła za mąż. Tak jak dziennikarka związała się ze swoim szefem, tak ich córka Małgorzata związała się z mężczyzną, który był jej profesorem. Marek Lipiński w rozmowie z "Dzień dobry TVN" wyznał:
Córka wyjechała do Nowego Jorku i dała nam znać, że wyszła za mąż. My pozazdrościliśmy i myśleliśmy, gdzie by pojechać. Chcieliśmy do Paryża, ale nie można było. Pojechaliśmy do Barcelony, ale zabraliśmy całą rodzinę na ten ślub. To było takie święto. W Barcelonie w konsulacie trafiliśmy na fantastyczną panią konsul, która potem była bardzo sławna w Hiszpanii.