20 sekund. Tyle wystarczy, by usunąć paskudne plamy. Nie wydasz ani złotówki

Uporczywe plamy potrafią dosłownie spędzać nam sen z powiek. Bywa bowiem tak, że pomimo stosowania proszku, zapierania i długotrwałego moczenia, niektóre ślady na ubraniach uparcie nie chcą zniknąć. Okazuje się jednak, że czasem mniej znaczy więcej.

W sklepach z chemią możemy kupić całą masę specyfików do odplamiania ubrań. To rozmaite proszki, płyny, magiczne gąbeczki i mydełka. Mniej i bardziej pachnące, mniej i bardziej... działające. Wydajemy na nie naprawdę spore pieniądze, a efekty nie zawsze sprostują naszym oczekiwaniom. Gdy po całej pracy włożonej w dopranie ciuchów, wciąż widzimy na nich plamy, po prostu mamy dość. A czasem wystarczy zrobić naprawdę minimum.

Zobacz wideo Plama z barszczu? Zszarzały obrus? Te i inne problemy rozwiążesz przy pomocy soli kuchennej. Sprawdź jak!

Mniej znaczy więcej

Zanim wybierzemy się do sklepu po kolejny specyfik, warto przetestować opcje, które mamy już w domu. Wiele osób wie, że na plamy sprawdzają się czasem produkty kuchenne, jak soda oczyszczona czy płyn do mycia naczyń. Okazuje się, że i to może być przesadzone. Pisząc "mniej znaczy więcej" mamy na myśli jeszcze mniej. 

Super prostym patentem na pozbycie się plam podzieliła się ostatnio pewna instagramowa mama. Na profilu journeyofanhonestmum pojawiło się nagranie, w którym pokazała, jak pozbywa się zabrudzeń z ciuchów jej dzieci. Każdy rodzic doskonale wie, co to znaczy walka z uporczywymi plamami na dziecięcych ubraniach. A być może gdyby każdy z nich wiedział, co wystarczy zrobić, by się ich pozbyć, dziś mielibyśmy latające samochody. 

"Wariacki" patent na plamy - nie wydasz ani złotówki

Co za wariacki patent, który powinna znać każda mama. Miło w końcu odkryć coś, co faktycznie działa

- napisała kobieta.

Cały trik polega na tym, by do czystego zlewu albo większej miski włożyć ubranie z plamą na wierzchu. Następnie w czajniku zagotowujemy wodę i wrzątkiem polewamy plamę. I w tym momencie możemy zaobserwować magię. W kilkanaście sekund plama dosłownie się rozpuszcza. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że nie każdy materiał dobrze zniesie taką kąpiel. Dobrze więc wcześniej przetestować metodę na mniejszym, niewidocznym kawałku ubrania.

 

Co ciekawe, wydawałoby się, że trik ten zadziała jedynie na świeżych plamach. Nic bardziej mylnego. Kobieta podkreśliła w poście, że zabrudzenia na ubraniach są z dnia poprzedniego. Wygląda więc na to, że nie jesteśmy skazani na długotrwałe i mozolne zapieranie starszych plam. 

Więcej o: