Gwiazda "M jak miłość" poszła do "The Voice of Poland". Żaden juror się nie odwrócił

Laura Samojłowicz zyskała popularność, grając w serialu "M jak miłość" i "Hotel 52". Ostatnio ponownie było o niej głośno za sprawą udziału w "Top model". Nie wszyscy pamiętają, że kilka lat temu pojawiła się też w innym popularnym programie "The Voice of Poland".

"The Voice of Poland" wydaje się najbardziej sprawiedliwy spośród wszystkich talent show. Jurorzy nie oceniają wyglądu danej osoby, a o odwróceniu fotela decydują umiejętności wokalne. Te jednak w 2015 roku nie przekonały jurorów, aby dać szansę Laurze Samojłowicz, która zaśpiewała przebój Led Zeppelin.

Zobacz wideo Małgorzata Tomaszewska o zrezygnowaniu z "The Voice of Poland" i "The Voice Senior". Mówi też, co z programem "Pytanie na śniadanie"

Laura Samojłowicz powróciła do Polski. Każda jej wizyta w mediach wywołuje dyskusję

Laura Samojłowicz odeszła z mediów, gdy oskarżyła reżysera Radosława Piwowarskiego o pracę na planie pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem nie wykazało obecności alkoholu w organizmie reżysera, a media zaatakowały aktorkę, która w końcu postanowiła wyjechać za granicę. Pracowała w knajpach, opiekowała się dziećmi i dorywczo śpiewała. Niedawno powróciła do Polski, a każde jej pojawienie się w mediach wywołuje niemałą dyskusję. We wrześniu udzieliła niepokojącego wywiadu portalowi "Pomponik", a także wzięła udział w castingu do "Top Model".

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Laura Samojłowicz w "The Voice of Poland". Żaden z jurorów nie odwrócił fotela

Przed laty Laura Samojłowicz brała udział w popularnym show "Jak oni śpiewają". W finale zdobyła najwięcej głosów i wygrała piątą edycję. Aktorka pojawiła się również w VI edycji "The Voice of Poland". Nagranie z występu można obejrzeć na oficjalnym kanale programu na YouTube.

 

Aktorka zaśpiewała własną interpretację przeboju "Stairway to Heaven" Led Zeppelin, ale żaden z jurorów nie odwrócił fotela. Edyta Górniak doceniła jednak melodię graną na fortepianie, a Maria Sadowska zauważyła, że coś było w wysłuchanym występie, ale nie skłoniło to jurorki, aby wziąć uczestniczkę pod swoje skrzydła. 

Więcej o: