Prowadząc samochód, kierowczynie popełniają ten błąd. A później muszą słono płacić

Wiele osób posiada prawo jazdy i spora część z nich rzeczywiście z niego korzysta. Choć błędy się zdarzają, większość z nas zna przepisy ruchu drogowego. Mimo to czasem pojawiają się pewne niejasności, a jedna z nich związana jest z kobietami. Ten błąd popełnia bowiem sporo kierowczyń.

Podczas jazdy samochodem może się zdarzyć wiele nieprzyjemnych sytuacji. Wiele z nich wynika z nieznajomości kodeksu drogowego, braku zrozumienia pewnych znaków czy tego, jak radzić sobie w konkretnej sytuacji. W wielu przypadkach bywa i tak, że za niebezpiecznymi sytuacjami stoi brawura kierowcy albo wręcz przeciwnie - brak zdecydowania i szybkiej reakcji. A czasem problem pojawia się jeszcze zanim wsiądziemy do samochodu, choć nie zawsze jesteśmy tego świadomi.

Zobacz wideo Zielona strzałka jak STOP. Kierowcy źle z niej korzystają

Kobiety nagminnie popełniają ten błąd

Przed rozpoczęciem podróży należy upewnić się, że mamy odpowiednie warunki, by bezpiecznie ruszyć i dotrzeć do celu. Nie każdy jednak zwraca uwagę na pewną kwestię. To ogromny błąd, bo może ona zaważyć na tym, czy dojedziemy bez problemu. Skupianie się na tym, jakiej płci jest osoba kierująca pojazdem, niekiedy zakrawa na seksizm, jednak w tym przypadku trzeba przyznać, że problem dotyczy głównie kobiet.

Niewiele osób przykłada bowiem uwagę do odpowiedniego obuwia podczas prowadzenia auta. Spora część kobiet wsiada za kółko butach na wysokim obcasie. Te w pewnym stopniu zaburzają naszą koordynację ruchową i sprawiają, że trudniej nam wyczuć pedały. Dochodzi też problem średniej jakości szpilek, które niekiedy po prostu się łamią w trakcie jazdy. Co ciekawe prawo nie wskazuje bezpośrednio, by prowadzenie samochodu w butach na wysokim obcasie było nielegalne. Istnieje jednak pewien zapis, przez który mogłybyśmy zostać pociągnięte do odpowiedzialności. Mowa o artykule 86. kodeksu wykroczeń:

Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny.

Zapis jest dość ogólny, więc taka też jest jego interpretacja. Co prawda trudno spodziewać się, że podczas rutynowej kontroli, policjant będzie zaglądał pod kierownicę i wypisywał mandat za noszenie szpilek. Jeśli jednak spowodujemy wypadek, może zdarzyć się tak, że funkcjonariusz uzna nieodpowiednie obuwie za główny powód tego zdarzenia. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku prowadzenia auta w klapkach, które niezbyt dobrze trzymają się stopy i mogą powodować zagrożenie na drodze.  Warto też dodać, że takie obuwie może wpływać na obniżenie wysokości odszkodowania lub całkowitą odmowę jego wypłaty przez firmę ubezpieczeniową. 

Konsekwencje to nie tylko grzywna

Pozostają jeszcze kwestie niezwiązane z prawem. Szpilki podczas prowadzenia samochodu po prostu się niszczą. Obdzierają się za piętą oraz na obcasie, a ten dodatkowo może się złamać. Ponadto w takim obuwiu nasze stopy i całe nogi pracują inaczej, kładziemy nacisk na inną część stopy, przez co po prostu gorzej nam się jeździ, a na dłuższą metę możemy mieć problemy zdrowotne. Zdecydowanie więc warto wozić ze sobą płaskie obuwie na zmianę.

Więcej o: