Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Problem fałszywych komentarzy najczęściej dotyczy dużych bloków i osiedli. Przebierańcy chodzą od drzwi do drzwi i liczą na to, że za którymś razem uda im się wyłudzić gotówkę. Oszustwo "na kominiarza" powtarza się co roku i niestety ludzie wciąż się na nie nabierają, mimo ostrzeżeń Krajowej Izby Kominiarzy i Korporacji Kominiarzy Polskich.
Pierwsza czerwona lampka powinna ci się zapalić w momencie, gdy kominiarz oferuje kupno kalendarza. - Zadaniem kominiarzy jest wykonywanie usług kominiarskich. Kominiarze drukują własne kalendarze, które traktowane są przez nich jako swoiste wizytówki i są rozdawane bezpłatnie podczas wykonywania usług kominiarskich - powiedziała w rozmowie z wp.pl Elżbieta Frydel z biura Korporacji Kominiarzy Polskich w Opolu. W takim kalendarzu znajdują się dane kontaktowe do zakładu kominiarskiego wykonującego usługę. Jeśli takich danych na oferowanym kalendarzu nie ma albo rzekomy kominiarz chce za niego pieniądze, jest to oszustwo. Zamiast sprzedaży kalendarzy może też wyłudzać datki na różne wymyślone cele, np. charytatywne. - Prawdziwi kominiarze nie przychodzą do klientów handlować czymkolwiek - dodała Frydel.
W przypadku bloków mieszkalnych administracja budynku zawsze wywiesza kartkę o planowanej wizycie kominiarzy. - Kominiarze lub zarządcy umieszczają na tablicy ogłoszeń informację o dacie wizyty kominiarza w mieszkaniach - wyjaśniła Elżbieta Frydel. Jeśli wpuścisz fałszywego kominiarza do środka, wykorzysta on to do rozejrzenia się po lokalu i może cię okraść. Prawdziwy kominiarz przeprowadza kontrolę w obecności lokatorów i nie chodzi sam po innych pomieszczeniach. Zwróć też uwagę na plakietkę. Członkowie Krajowej Izby Kominiarzy posiadają legitymację ze zdjęciem, numerem w rejestrze członków i hologramem. Rzeczywisty kominiarz nie będzie miał problemu, żeby ci ją pokazać.