Prysznic jest dość problematycznym miejscem do wyczyszczenia. Zarówno właściciele kabiny, jak i tych mniej osłoniętych pryszniców muszą się sporo nagimnastykować, by doprowadzić je do porządku. Szczególnie gdy spojrzymy na uszczelki i silikon, na których rozwija się pleśń. Czarne plamki nie napawają radością i są wyjątkowo trudne do usunięcia.
Detergenty są drogie i niekoniecznie efektywne
W sklepach możemy kupić rozmaite specyfiki przeznaczone do mycia typowo łazienkowych zabrudzeń. To różnego rodzaju spraye, pianki, mydełka i inne smarowidła. Na nie niestety musimy wydać trochę pieniędzy, niekiedy naprawdę sporo. A efekt nie zawsze jest zadowalający. W dodatku często są to żrące produkty, które drażnią nasze drogi oddechowe oraz mogą poparzyć skórę.
Wystarczą trzy składniki, które masz w domu
Zanim więc sięgniemy po produkty większego kalibru, warto przetestować domową metodę na pozbycie się paskudnej pleśni z zakamarków prysznica. Okazuje się bowiem, że to, czego potrzebujemy prawdopodobnie mamy już w domu. Wystarczy przygotować prostą miksturę z trzech składników. Do pojemnika wlejmy dwie łyżki płynu do mycia naczyń, 50 ml wody utlenionej oraz kilkanaście kropli olejku herbacianego. Całość dokładnie wymieszajmy i zastosujmy do umycia problematycznych miejsc pod prysznicem. Jeśli są bardziej uporczywe, warto miksturę zostawić na 15-30 minut. Następnie całość zmywamy wodą i voila! Woda utleniona doskonale radzi sobie z pleśnią, a dodatkowo ma właściwości rozjaśniające, jeśli więc warstwa silikonu nieco pożółkła, po tym zabiegu będzie jak nowa. Olejek herbaciany z kolei działa grzybobójczo, także będzie dodatkową bronią w walce z pleśnią.
Wycieranie do sucha - owszem, ale kto ma na to czas?
By uniknąć namnażania się pleśni pod prysznicem, warto zawczasu zadbać o pewne nawyki. Idealnie byłoby przecierać wszystkie zamoczone powierzchnie suchą i czystą szmatką albo przynajmniej ściągaczką do okien. Jednak wiemy, jakie są realia. Po prysznicu czy kąpieli warto porządnie przewietrzyć łazienkę, nie zamykajmy więc drzwi do pomieszczenia, a także do kabiny prysznicowej. Jeśli mamy okno, warto otworzyć je choćby na kilka minut. Dzięki temu w pomieszczeniu nie będzie nadmiernie wilgotno, a to zahamuje rozrastanie się pleśni.
