Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl
Zadaniem kuriera jest przede wszystkim dostarczyć paczkę pod wskazany adres w nienaruszonym stanie, a czasem także pobrać opłatę za przesyłkę. Wbrew temu, co wydaje się wielu osobom, cała reszta, jeśli nie była wykupiona żadna dodatkowa usługa, wcale nie należy do obowiązków dostawcy.
Bardzo często ludzie oburzają się, że kurier przed przyjazdem nie zadzwonił do nich i nie uprzedził o swoim przyjeździe, przez co nie zastał ich w domu. Prawda jest jednak taka, że przy podstawowej usłudze, osoba dostarczające przesyłkę nie musi tego robić. Nie należy mieć w związku z tym żadnych pretensji, bo wykonanie takiego telefonu jest wyłącznie dobrą wolą danego kuriera.
Kolejną kwestią jest wnoszenie ciężkich paczek. Jeśli nie została wykupiona dodatkowa usługa, dostawca ma obowiązek dostarczyć pod drzwi tylko takie przesyłki, których waga nie przekracza (w zależności od firmy kurierskiej) 31-32 kg. Wszystkie cięższe paczki ma prawo wypakować jedynie ze swojego auta, a za przeniesienie ich do domu lub mieszkania, odpowiedzialny jest już odbiorca.
Trzecim błędnym przeświadczeniem jest to, że kurier powinien doręczyć przesyłkę do rąk własnych adresata. Otóż nie, jego zadaniem jest dostarczenie jej pod adres znajdujący się na liście przewozowym. Paczkę natomiast wręczyć może każdej osobie, która otworzy mu drzwi, bez jej legitymowania. Osoba kontaktowa podana na przesyłce jest wyłącznie dodatkiem, który ma ułatwić ewentualną dostawę.
Oczywiście to, że powyższe czynności zwykle nie leżą w gestii kurierów, nie oznacza, że zwykle tego nie robią, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestię kontaktu telefonicznego przed doręczeniem przesyłki. Kurierom też zależy, by jak najsprawniej i bezproblemowo dostarczyć paczki, dobrze wywiązując się ze swoich obowiązków, z których przecież są rozliczani. Zanim więc zdecydujesz się napisać skargę na pracownika danej firmy kurierskiej, upewnij się w jej regulaminie, że masz ku temu podstawy.