Już niedługo czeka nas Wszystkich Świętych i sprzątanie grobów bliskich przed tym ważnym wydarzeniem. Zdarza się, ze obok grobu znajdują się tuje, które są już uschnięte i nie prezentują się korzystnie, lub rozrosły się do ogromnych rozmiarów i mogą stanowić zagrożenie dla nagrobka. Warto wiedzieć, że tuja po osiągnięciu pewnych rozmiarów traktowana jest już jak drzewo. Czy można ją wyciąć?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Czasem może się zdarzyć, że tuje i drzewa przy grobach zbyt mocno się rozrosły lub pękł pień, co może być groźne. Jeśli istnieje podstawa, że krzew lub drzewo mogłyby uszkodzić grób, w wyjątkowych okolicznościach można je usunąć. Musi to jednak nastąpić za zgodą administracji cmentarza, a zgoda powinna być wyrażona na piśmie. Dotyczy to jednak konkretnych drzew:
Pod uwagę bierze się więc rodzaj drzewa i jego stan, a zarządca kieruje wniosek do Wydziału Ochrony Środowiska. Jeśli cmentarz jest zabytkowy lub drzewo ma ponad 10 lat, wymagana jest też zgoda wojewódzkiego konserwatora zabytków. Decyzję podejmuje specjalna komisja. Ocenia ona zagrożenie drzewa dla otoczenia oraz sprawdza, czy np. korzenie mogą zniszczyć grób. Po wydaniu decyzji tuje i inne drzewa mogą zostać usunięte od 15 października do końca lutego. Można wtedy skorzystać z usług specjalnej firmy.
Wniosek o wycięcie drzewa możesz wypełnić samodzielnie. Znajdziesz go na stronie internetowej Biznes.gov.pl. Powinien zawierać imię i nazwisko, oznaczenie usytuowania grobu, mapkę, na której widoczne jest drzewo do usunięcia. Jeśli wpadniesz na pomysł, by wyciąć tuję samodzielnie, lepiej tego nie rób. Okazuje się, że bez zezwolenia otrzymasz grzywnę, która wynosi dwukrotność opłaty za usunięcie drzewa.