Agnieszka Jaskółka była niepełnoletnia, gdy w 1992 r. wzięła udział w filmie "Psy" w reżyserii Władysława Pasikowskiego. Drugoplanowa rola została nagrodzona na festiwalu w Gdyni, jednak kobieta zrezygnowała wtedy z aktorstwa i skupiła się na pracy modelingu. Później wyjechała za granicę. Dopiero po latach wyznała, co było tego powodem.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jaskółka miała 17 lat, gdy wystąpiła w filmie "Psy". Zagrała Angelę Wenz, wychowankę domu dziecka. Debiutowała u boku Bogusława Lindy i Marka Kondrata. Zanim wygrała casting, nie miała doświadczenia w pracy przed kamerą. Rola szybko przyniosła jej uznanie widzów i krytyków. Nic więc dziwnego, że niektórzy wróżyli Agnieszce kolejne sukcesy w aktorstwie. - Byłam bardzo młodą dziewczyną, ale starałam się podejść do aktorskiego zadania z profesjonalizmem i dojrzałością, jakiej wówczas ode mnie oczekiwano. Dostałam od życia ogromną szansę i nie chciałam jej zaprzepaścić — wyznała w rozmowie z "Wirtualną Polską". - Cała ekipa na czele z reżyserem, Władysławem Pasikowskim stworzyła mi komfortowe warunki pracy, które kiedyś naprawdę były rzadkością. Na przykład podczas kręcenia scen intymnych na planie mogły przebywać wyłącznie osoby, które faktycznie były niezbędne — wyznała.
Mimo że "Psy" święciły triumfy, Jaskółka jakby zapadła się pod ziemię. Mówiono, że ze względu na młody wiek i odważne sceny nie zniosła presji, jednak dopiero po latach prawda wyszła na jaw. Okazało się, że dotknęła ją rodzinna tragedia. - Gdy miałam 17 lat, moja mama została zamordowana podczas napadu rabunkowego na nasz dom. Razem z siostrą byłyśmy załamane, popadłyśmy w depresję. Wyjazd za granicę był więc też formą ucieczki od rzeczywistości — powiedziała w tygodniku "Takie jest życie".
Agnieszka Jaskółka postawiła na modeling za granicą. Pracowała w Paryżu, a później przeprowadziła się do San Francisco. Ukończyła prawo i rozpoczęła pracę w kancelarii, jednak jakiś czas później postanowiła wrócić do Polski. W 2010 r. wzięła udział w "Tańcu z Gwiazdami" u boku Rafała Maseraka, jednak para odpadła już w pierwszym odcinku tanecznego show. W 2014 r. wystąpiła u boku Bogusława Lindy na premierze "Psów". Film poddano cyfrowej rekonstrukcji. Było to jej ostatnie publiczne wystąpienie. Kobieta nie prowadzi profili w mediach społecznościowych. W 2023 r. skończyła 48 lat.