Gdy tylko temperatura spadnie o kilka stopni, a na drzewach liście przybiorą rozmaite odcienie żółci i czerwieni, zaczynamy czuć jesienny klimat. Do grona kuchennych przypraw dołącza cynamon i goździki, na kanapie pojawia się puchata poduszka i ciepły koc, a w dłoni prawie przez cały czas trzymamy kubek z ciepłą herbatą. Choć wiele osób za jesienią nie przepada, ma swoje uroki. Jednym z nich jest dekorowanie domów. Jednak nie zawsze może to nam wyjść na zdrowie.
Wśród typowych jesiennych dekoracji znajdziemy różne dary lasów i parków. Nie brakuje mis z kasztanami, orzechami i żołędziami. Niekiedy pokusimy się nawet o wykonanie z nich ludzików. Ochoczo wybieramy się też do sklepów po rozmaite porcelanowe figurki grzybków czy jabłek. A w marketach wielobranżowych i ogrodniczych nie brakuje też szerokiego wyboru różnokolorowych wrzosów, a także dyń w najdziwniejszych kształtach i odcieniach.
To właśnie one bywają dekoracją dość problematyczną, a mogą być wręcz niebezpieczne. Okazuje się bowiem, że pomimo tego, że są to warzywa, nie każdą dynię można jeść. Mało tego, o ile nie jesteśmy specjalistami w temacie, gołym okiem trudno stwierdzić ze stuprocentową pewnością, czy dany okaz nadaje się do jedzenia. Wiele gatunków dyń ozdobnych bowiem zawiera duże stężenie trującej kukurbitacyny. Ta charakteryzuje się goryczką - jeśli więc jedzona przez nas dynia (także ta teoretycznie jadalna) ma gorzkawy posmak, lepiej zakończyć posiłek.
Zjedzenie takiej dyni może wiązać się z przykrymi konsekwencjami dla zdrowia. Objawy są charakterystyczne dla zatrucia pokarmowego. Możemy więc doświadczyć biegunki, nudności, wymiotów, bólu brzucha i ogólnego osłabienia organizmu. W skrajnych przypadkach może się to skończyć nawet hospitalizacją.
Nawet jeśli nie trafimy na dynię z dużą zawartością tej trującej substancji, radość z jej jedzenia raczej nie będzie zbyt duża. Dynie ozdobne są bowiem po prostu niezbyt smaczne. Mają twardy i zwarty miąższ i nie za wiele smaku. Zdecydowanie więc warzywa dekoracyjne niech służą do ozdoby, zaś jedzmy te, które możemy kupić w sklepach spożywczych i opisano je jako jadalne. Te szczególnie w sezonie jesiennym warto wprowadzić do regularnego jadłospisu. Są nie tylko pyszne, lecz także bardzo zdrowe.