Naukowcy z brytyjskiego Uniwersytetu w Bath przebadali ponad 42 tysiące osób z 9 europejskich krajów (m.in. Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Portugalii i Polski), by określić poziom ich zadowolenia z życia w zależności od tego, kto i w jakim stopniu utrzymuje rodzinę. Badanie obejmowało osoby pozostające w heteroseksualnych związkach. Uczestnicy otrzymali kwestionariusze, w których mieli określić poziom satysfakcji na podstawie skali od 1 do 10 (gdzie 1 to wynik najgorszy, a 10 - najlepszy).
Wyniki są jednocześnie przewidywalne i dość zaskakujące. Nie jest nowością, że w większej części społeczeństwa panuje przekonanie, że tradycyjny model rodziny, w którym to mężczyźni są głównymi żywicielami rodziny, jest "właściwy". Jednak, jak wskazują wyniki badania, okazuje się, że to przekonanie jest tak silne, iż większość bezrobotnych mężczyzn woli, by w domu nikt nie pracował, niż by rodzinę utrzymywała kobieta.
Kobiety, które utrzymują rodzinę, najwyraźniej zagrażają postrzeganiu własnej męskości przez bezrobotnych mężczyzn. Dodatkowo sprawiają, że ci mają jeszcze gorszą samoocenę w związku z brakiem pracy
- czytamy w podsumowaniu badania, opublikowanym na platformie naukowej Oxford Academic. Najmniejsze zadowolenie z takiej sytuacji zanotowano wśród narodowości bardziej zwróconych w stronę tradycji: Niemców, Wielkiej Brytanii, Irlandii i Hiszpanii. Co ciekawe, tendencja ta nie dotyczy wyłącznie postrzegania mężczyzn przez siebie samych. Ogromną rolę odgrywa tu społeczeństwo, które:
oczekuje od mężczyzn, by to właśnie oni byli głównymi żywicielami rodziny. Nasze badanie wykazało, że w sytuacji, gdy to mężczyźni są bezrobotni, całe pary są oceniane bardziej krytycznie przez społeczeństwo
- powiedziała autorka badania, dr. Helen Kowalewska, cytowana w serwisie New York Post. To, czego obawiają się mężczyźni uzależnieni finansowo od kobiet, to "plotki, ośmieszenie i ocenianie" przez innych ludzi.
Nieco inaczej wygląda sytuacja, w społecznościach o wysokim wskaźniku bezrobocia. Problem ten dotyczy wielu osób, zatem konkretne pary się spośród nich nie wyróżniają. Bycie mężczyzną bez pracy "jest postrzegane jako mniej niedopuszczalne i wychodzące poza normy".
Mamy nadzieję, że wyniki naszego badania rozpoczną debatę nad poruszonymi kwestiami, zarówno wśród par, jak i decydentów. Należy zrobić więcej, aby przerwać związek między utrzymywaniem rodziny a męskością. Może to obejmować na przykład szersze badanie norm dotyczących płci w szkolnym programie nauczania oraz kampanie mające na celu nakłonienie większej liczby mężczyzn do korzystania z dzielonego urlopu rodzicielskiego.
Ostatecznie musimy nadal kwestionować zakorzenione przekonanie, że to mężczyźni powinni być żywicielami rodziny, aby nie czuli się nieudacznikami, gdy nie mogą spełnić tych oczekiwań
- podsumowali autorzy badania.