Kobieta głównym żywicielem rodziny? To zagrożenie poczucia męskości. "Plotki, ośmieszenie i ocenianie"

Kobieta, która utrzymuje rodzinę to dla wielu osób sytuacja nie do przeskoczenia. Potwierdzają to wyniki niedawnego badania. Okazuje się, że mężczyźni lepiej znoszą całkowity brak żywiciela, niż finansowe uzależnienie od partnerki.

Naukowcy z brytyjskiego Uniwersytetu w Bath przebadali ponad 42 tysiące osób z 9 europejskich krajów (m.in. Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Portugalii i Polski), by określić poziom ich zadowolenia z życia w zależności od tego, kto i w jakim stopniu utrzymuje rodzinę. Badanie obejmowało osoby pozostające w heteroseksualnych związkach. Uczestnicy otrzymali kwestionariusze, w których mieli określić poziom satysfakcji na podstawie skali od 1 do 10 (gdzie 1 to wynik najgorszy, a 10 - najlepszy).

Zobacz wideo Katarzyna Bosacka zmieni dom po rozwodzie? Opowiada nam o randkach i o tym, kto nie ma szans zdobyć jej serca

Kobieta głównym żywicielem rodziny? To zagrożenie poczucia męskości

Wyniki są jednocześnie przewidywalne i dość zaskakujące. Nie jest nowością, że w większej części społeczeństwa panuje przekonanie, że tradycyjny model rodziny, w którym to mężczyźni są głównymi żywicielami rodziny, jest "właściwy". Jednak, jak wskazują wyniki badania, okazuje się, że to przekonanie jest tak silne, iż większość bezrobotnych mężczyzn woli, by w domu nikt nie pracował, niż by rodzinę utrzymywała kobieta.

Kobiety, które utrzymują rodzinę, najwyraźniej zagrażają postrzeganiu własnej męskości przez bezrobotnych mężczyzn. Dodatkowo sprawiają, że ci mają jeszcze gorszą samoocenę w związku z brakiem pracy

- czytamy w podsumowaniu badania, opublikowanym na platformie naukowej Oxford Academic. Najmniejsze zadowolenie z takiej sytuacji zanotowano wśród narodowości bardziej zwróconych w stronę tradycji: Niemców, Wielkiej Brytanii, Irlandii i Hiszpanii. Co ciekawe, tendencja ta nie dotyczy wyłącznie postrzegania mężczyzn przez siebie samych. Ogromną rolę odgrywa tu społeczeństwo, które:

oczekuje od mężczyzn, by to właśnie oni byli głównymi żywicielami rodziny. Nasze badanie wykazało, że w sytuacji, gdy to mężczyźni są bezrobotni, całe pary są oceniane bardziej krytycznie przez społeczeństwo

- powiedziała autorka badania, dr. Helen Kowalewska, cytowana w serwisie New York Post. To, czego obawiają się mężczyźni uzależnieni finansowo od kobiet, to "plotki, ośmieszenie i ocenianie" przez innych ludzi.

Nieco inaczej wygląda sytuacja, w społecznościach o wysokim wskaźniku bezrobocia. Problem ten dotyczy wielu osób, zatem konkretne pary się spośród nich nie wyróżniają. Bycie mężczyzną bez pracy "jest postrzegane jako mniej niedopuszczalne i wychodzące poza normy". 

Krzywdzące oczekiwania wobec mężczyzn

Mamy nadzieję, że wyniki naszego badania rozpoczną debatę nad poruszonymi kwestiami, zarówno wśród par, jak i decydentów. Należy zrobić więcej, aby przerwać związek między utrzymywaniem rodziny a męskością. Może to obejmować na przykład szersze badanie norm dotyczących płci w szkolnym programie nauczania oraz kampanie mające na celu nakłonienie większej liczby mężczyzn do korzystania z dzielonego urlopu rodzicielskiego.
Ostatecznie musimy nadal kwestionować zakorzenione przekonanie, że to mężczyźni powinni być żywicielami rodziny, aby nie czuli się nieudacznikami, gdy nie mogą spełnić tych oczekiwań

- podsumowali autorzy badania.

Więcej o: