Więcej wiadomości przeczytasz na Gazeta.pl.
Przy obecnych cenach na rynku mieszkaniowym, niewiele młodych osób może pozwolić sobie na zakup własnej nieruchomości. Z drugiej strony ceny za wynajem są tak wysokie, że po prostu przestaje się to opłacać. Wsparciem w trudnej sytuacji okazują się często rodzice, szczególnie jeśli w przeszłości zainwestowali kapitał we własną nieruchomość. Radca prawny Marcin Szołajski wytłumaczył na TikToku, w jaki sposób przyjąć darowane przez rodziców mieszkanie, aby na tym nie stracić.
- Twoi rodzice kupili mieszkanie warte 500 tys. zł w 2010 roku w Warszawie. Po 13 latach jest ono warte okrągły milion zł. Jeśli przyjmiesz darowiznę tego mieszkania i chciałbyś je natychmiast sprzedać, zapłacisz 19 proc. podatku, czyli prawie 200 tys. zł - zasygnalizował na początku ekspert.
W dalszej części nagrania odpowiedział na pytanie, co zrobić, żeby tego uniknąć. - Poproś swoich rodziców, aby udzielili ci pełnomocnictwa do sprzedaży tego mieszkania. Dzięki temu twoi rodzice otrzymają całe pieniądze ze sprzedaży bez podatku. A jeśli ty chcesz ten milion zł dla siebie, poproś o darowiznę gotówki - zasugerował.
Darowizna przekazana w ramach tzw. grupy 0 nie podlega opodatkowaniu, a właśnie do tej grupy zaliczają się m.in. dzieci i rodzice. Na koniec dodał, że wystarczy do tego zwykła pisemna umowa darowizny i zgłoszenie zawarcia tej umowy do Urzędu Skarbowego w ciągu sześciu miesięcy. Internauci jednak sceptycznie podeszli do jego rady. "Ale po co sprzedawać?", "Gdyby moi rodzice podarowali mi mieszkaniec, to bym w nim mieszkała, zamiast wynajmować" - pisali.